W ten mroźny, ale pełen ciepłych uczuć poranek, 23 śmiałków zebrało się w Parku Zdrojowym, by pokonać 5-kilometrową trasę. Czerwone balony-serduszka przy starcie i mecie przypominały nam, że nie liczą się wyniki, ale przede wszystkim radość i wspólna zabawa.
Miłość do biegania nie zna granic!
Choć frekwencja nie była rekordowa, nasz parkrun odwiedzili goście z Wrześni, Wrocławia, Poznania i Gorzowa, a także nasi przyjaciele z Niemiec. To dowód, że miłość do biegania i wspólnego spędzania czasu przekracza wszelkie bariery!
Za całą miłosną atmosferę odpowiadają niezastąpieni wolontariusze.
W dzisiejszym składzie pod przewodnictwem Eli wystąpili: Janusz, Natalia, Jaśmina, Kasia, Aga, Piotr, Grzegorz i Anetka, a walentynkowe akcenty w strojach przykuwały uwagę przechodniów. W roli parkwalkerów mieliśmy gościnnych uczestników, a rozanielony Marcin uchwycił na zdjęciach całą magię tego wydarzenia.
Słodka miłość i jeszcze słodszy bufet!
Po biegu czekała na nas uczta dla ciała i duszy! Anetka upiekła przepyszne ciasteczka-serduszka, a mama Jaśminki zaskoczyła nas cudownym sernikiem. Było słodko, romantycznie i pysznie – czy można chcieć więcej?
W rytmie serca – najlepsi na trasie!
Mimo zimna i ślizgawki na dróżkach, tempo było gorące!
Najszybciej na macie zjawili się:
Paweł Szczerbaty – 21:23
Magda Karpińska – 21:40 (II miejsce na podium i osobisty rekord trasy!)
Arkadiusz Piętka – 22:31 (debiutujący na naszej trasie)
Wśród uczestników mieliśmy 11 pań i 11 panów. Debiutowali: Magdalena i Dariusz Borcuch, Sandra Kemp i wspomniany Arkadiusz Piętka – witamy w naszej lokalizacji i zapraszamy częściej!
Pełne zestawienie wyników:
🔗 https://www.parkrun.pl/swinoujscie/results/386/
Kto padł ofiarą strzały Kupidyna?
Czy dzisiejszy parkrun przyniósł sportowe rekordy, czy może miłosną atmosferę? Przejrzyjcie zdjęcia, a dowiecie się, kogo trafiła strzała Kupidyna. To, co możemy powiedzieć na pewno, to że miłość do biegania połączyła nas wszystkich tego dnia!
Zapraszamy na kolejny parkrun!
Nieważne, czy biegasz szybko jak strzała Kupidyna, czy spacerujesz z uśmiechem – każdy kilometr pokonany razem ma wartość! Do zobaczenia za tydzień – gwarantujemy solidną porcję endorfin!
Zespół parkrun Świnoujście
Tekst: Kasia Cypryjańska
Zdjęcia: Marcin Ruciński