Zakłady Mechaniczne w Tarnowie zajmą się naprawą trzech armat morskich ZU-23-2M, które stanowią podstawę obrony przeciwlotniczej polskich okrętów wojskowych.
– Zgodnie z umową podpisaną z Komendą Portu Wojennego Świnoujście, zestawy armat nazywanych „Wróblami” mają z powrotem trafić do jednostek marynarki wojennej pod koniec roku – informuje Gazeta Krakowska.
Pod koniec lutego Zakłady Mechaniczne „Tarnów” S. A. zawarły kolejną umowę z Komendą Portu Wojennego Świnoujście na naprawę średnią 3 szt. morskich armat plot. ZU-23-2M. Umowa zakłada przeprowadzenie naprawy średniej do 30 listopada 2024 roku. Naprawy średnie tego typu armat realizowane są przez ZM Tarnów, jako ich producenta, przede wszystkim na potrzeby Marynarki Wojennej RP.
Zestawy ZU-23-2M Wróbel I kalibru 23 mm stanowią uzbrojenie jednostek pływających (okrętów) i służą do zwalczania nisko lecących celów powietrznych, takich jak: samoloty, śmigłowce, rakiety skrzydlate, bezpilotowe statki latające, desant powietrzny oraz nieopancerzone i lekko opancerzone cele lądowe oraz nawodne. Armata morska ZU-23-2M powstała w celu zastąpienia przestarzałej armaty 2M-3M kalibru 25 mm konstrukcji radzieckiej, używanej na okrętach polskiej Marynarki Wojennej jako broń przeciwlotnicza. Konstrukcja armaty ZU-23-2M oparta jest na produkowanej ZM Tarnów lądowej holowanej armacie przeciwlotniczej ZU-23-2. Ogółem w ZM Tarnów wyprodukowano ponad 50 egz. morskich armat ZU-23-2M, które w większości zamontowano na polskich okrętach MW i są eksploatowane do dziś, stanowiąc podstawę obrony przeciwlotniczej. Armata ZU-23-2M wyposażona jest w elektrohydrauliczne układy napędowe w azymucie i elewacji oraz celownik kolimatorowy. ZU-23-2M uzbrojona jest w dwie 23 mm armaty, zasilane z dwóch magazynów amunicyjnych zawierających po 50 sztuk zataśmowanych nabojów.