5,67 promila alkoholu w wydychanym powietrzu miał 39-letni kapitan statku towarowego obcej bandery, który w środę wieczorem chciał wypłynąć ze szczecińskiego portu do Wielkiej Brytanii – poinformował w czwartek rzecznik prasowy Komendanta Morskiego Oddziału Straży Granicznej w Gdańsku Tadeusz Gruchalla.
Funkcjonariusze straży granicznej podczas odprawy granicznej prowadzonej w środę o godz. 21 na statku towarowym obcej bandery wyczuli od załogi intensywny zapach alkoholu. Wezwali policjantów, którzy 7-osobową załogę poddali badaniu na trzeźwość.
Jak podał Gruchalla, ukraiński 39-letni kapitan w wydychanym powietrzu miał 5,67 promila alkoholu. U jego rodaków 42-letniego II oficera i 53-letniego marynarza zatrudnionego na tej jednostce jako głównego inżyniera badanie wykazało po 0,71 promila alkoholu w organizmie. Pozostali członkowie załogi, jeden marynarz z Ukrainy i trzech z Filipin, byli trzeźwi.
Funkcjonariusze SG powiadomili o incydencie Kapitanat Portu.
„Jednostce nie zezwolono na wyjście z portu. Ponowna odprawa graniczna zostanie przeprowadzona, gdy załoga będzie trzeźwa. Czynności administracyjne będą prowadzone przez Kapitanat Portu Szczecin” –przekazał Gruchalla. (PAP)
autorka: Inga Domurat
ing/ ktl/
ܨܜܒܓܧܟܠ temu
24 lutego 2024 na 10:21
Tylko?
Więc o co cała ta afera?