Jak przekazała w poniedziałek zachodniopomorska policja, trzynaście z siedemnastu osób, które utonęły w wakacje na Pomorzu Zachodnim miało ponad 50 lat. Średnia wieku ofiar to 58 lat. Nie odnotowano utonięć wśród dzieci i nieletnich.
„Marnym pocieszeniem jest to, że w tej grupie nie było dzieci i młodzieży, ale świadczy to o tym, że działania profilaktyczne odniosły pełny sukces” – przekazał w poniedziałek podczas konferencji prasowej asp. Konrad Rosiński z Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie.
Najczęściej do tragedii dochodziło w jeziorach, gdzie zginęło sześć osób. Mniej – po trzy – w rzekach i nad Bałtykiem.
„Należy zaznaczyć, że każda z tych tragedii rozegrana na terenie morza, była rozegrana poza godzinami stałej obecności ratowników WOPR na nadmorskich plażach” – przekazał Rosiński.
Większość tragedii dotyczyło osób miejscowych, którego życie straciły na akwenach w okolicy miejsca zamieszkania. „Z dużą dozą prawdopodobieństwa można powiedzieć, że Ci ludzie ponieśli śmierć w tych akwenach, które bardzo dobrze znali” – podkreślił Rosiński.
W porównaniu do ubiegłorocznych wakacji, bezpieczniej było na drogach w regionie. Jak przekazano, od 24 czerwca do 31 sierpnia br., doszło do 178 wypadków drogowych, to o 13 mniej niż w 2022 r. Tu również nie było ofiar śmiertelnych wśród dzieci do 14. roku życia.(PAP)
Misz/ maak/