W skali globalnej tylko 50 ze zbadanych przez Travel Smart 322 firm wyznaczyło sobie cele dotyczące ograniczenia lotów służbowych. Spośród firm, które takie cele mają, tylko cztery otrzymały „złoty standard”, czyli raportują emisje z podróży lotniczych i zobowiązały się do ich redukcji o 50% lub więcej, do 2030 roku lub wcześniej. Są to Novo Nordisk (farmaceutyki, Dania), Swiss Re (finanse, Szwajcaria), Fidelity International (finanse, Wielka Brytania) i ABN Amro (finanse, Holandia).
Z pierwszego w historii zestawienia raportów na temat emisji gazów innych niż CO2 związanych z lotami służbowymi dowiadujemy się, że żadna z pięciu polskich firm ujętych w raporcie nie informuje o wszystkich emisjach gazów cieplarnianych związanych z lotami służbowymi. Na całym świecie tylko 40 z 322 przebadanych firm przedstawia takie informacje. Przykład dają giganci farmaceutyczni AstraZeneca i Pfizer oraz firmy konsultingowe BCG i Deloitte, które w swoich raportach uwzględniają pełny wpływ lotów służbowych na środowisko.
Wpływ takich lotów na klimat wykracza poza emisję CO2. Oprócz dwutlenku węgla, silniki lotnicze emitują także inne gazy: tlenki azotu, dwutlenek siarki, parę wodną oraz cząstki stałe (sadzę). Są one powszechnie określane jako pozostałe emisje (non-CO2 emissions). Ocenia się, że odpowiadają one za dwie trzecie całkowitego wpływu lotów na klimat. Jednak niewiele firm informuje o całkowitym wpływie lotów służbowych poprzez uwzględnienie emisji innych niż CO2.
Komentując te informacje, Piotr Skubisz, koordynator projektów transportowych w Instytucie Spraw Obywatelskich, powiedział: „Korporacje przymykają oko na szkody wyrządzane przez loty służbowe. Spodziewamy się jednak wzrostu zakresu zobowiązań i zaangażowania firm w tej kwestii – zwłaszcza, że rosnąca świadomość społeczna odnośnie tego problemu będzie skłaniać firmy do zmiany sposobu działania”.
Przy wysokich kosztach życia i stale rosnących cenach, ludzie bez wątpienia zawsze wybiorą tańszy środek transportu – czyli samolot – ceny biletów kolejowych są w Polsce relatywnie droższe. Najważniejszy urzędnik UE ds. transportu lądowego, Kristian Schmidt, stwierdził niedawno, że polska sieć kolejowa w ciągu dwóch dekad może stać się lepsza niż w krajach Europy Zachodniej i być najnowocześniejszą siecią na kontynencie, co zmniejszy zależność od transportu drogowego i lotniczego, a tym samym pomoże ograniczyć zanieczyszczenie powietrza i potrzebę importu paliw kopalnych.
Żadna z firm, które według rankingu Travel Smart są największymi emitentami, nie wyznaczyła sobie celów w zakresie ograniczenia emisji z podróży służbowych. Jednak wyznaczenie takich celów jest możliwe i konieczne, co pokazuje przykład firm o podobnej wielkości i charakterystyce działalności, takich jak McKinsey, Deloitte i AstraZeneca.
Z badania wynika, że gdyby 10% firm z rankingu odpowiedzialnych za największe emisje ustanowiło cele redukcji na poziomie 50%, udałoby się pokonać połowę drogi do osiągnięcia globalnego celu -50% emisji z lotniczych podróży służbowych do 2025 roku. Zmniejszenie emisji z transportu lotniczego jest obecnie niezbędne, jeśli mamy zatrzymać wzrost średniej globalnej temperatury przed przekroczeniem przyjętej granicy, czyli 1,5°C.
W mającej kluczowe znaczenie obecnej dekadzie, do 2030 roku, najlepszym sposobem ograniczenia emisji z lotnictwa jest zmniejszenie liczby lotów, ponieważ zgodnie z obecnymi przewidywaniami wykorzystanie paliw ekologicznych i samolotów o zerowej emisji upowszechni się dopiero po 2030 roku, zaś offset nie może zastąpić ograniczenia emisji.
Inicjatywa Travel Smart Campaign wzywa firmy do wyznaczania sobie ambitnych celów w zakresie redukcji emisji z podróży służbowych oraz do zamiany podróży lotniczych na kolejowe zawsze, gdy jest to możliwe, a także do priorytetowego podejścia do wideokonferencji jako do alternatywy dla długich lotów.
Urszula Stefanowicz, koordynatorka projektu w Polskim Klubie Ekologicznym Okręgu Mazowieckim, podsumowuje: „Najwięksi emitenci mają nieproporcjonalnie dużą rolę do odegrania w ograniczaniu emisji z lotów służbowych. Środki do osiągnięcia tego celu są aktualnie łatwiej dostępne niż kiedykolwiek wcześniej: można podróżować koleją, gdy pozwalają na to odległości, a także wybierać wideokonferencje zamiast dalekich lotów. Najlepszym rozwiązaniem jest po prostu unikanie podróży, jeśli nie są one absolutnie konieczne”.
Uwagi dla redaktorów:
Organizacja pozarządowa Transport & Environment we współpracy z partnerami na całym świecie rozpoczęła kampanię Travel Smart w 2022 r. publikacją corocznego rankingu korporacyjnych praktyk w zakresie zrównoważonych podróży służbowych. Adresatem kampanii są firmy, a jej celem – ograniczenie emisji z podróży służbowych w korporacjach o przynajmniej 50% w stosunku do poziomu sprzed pandemii Covid-19, najpóźniej do 2025 roku.
Ranking Travel Smart obejmuje 322 amerykańskie, europejskie i indyjskie firmy i klasyfikuje je według 10 wskaźników, odnoszących się do emisji z podróży lotniczych, celów redukcji i raportowania. Korporacje z 17 krajów objętych rankingiem, których pracownicy latają najwięcej, odpowiadają za znaczną część światowych podróży służbowych. Analiza pokazuje, że niektóre globalne firmy muszą podjąć jeszcze znaczne wysiłki w celu ograniczenia emisji związanych z podróżami służbowymi. Firmy otrzymują w rankingu Travel Smart ocenę A, B, C lub D. W tegorocznej edycji rankingu 11 firm otrzymało ocenę A, 38 ocenę B, zaś zdecydowana większość otrzymała ocenę C (212). Do kategorii D zaklasyfikowano 61 firmy.
Polskie firmy uwzględnione w rankingu wraz z ich ocenami: