„Przy sklepie na placu Rodła zauważyłam mężczyznę, który spadł z murku i leżał nie dając oznak życia. Obok stało kilka osób, ale nie reagowały” – przekazała Marika Lasota, uczennica II Liceum Ogólnokształcącego w Szczecinie.
Jak dodała „chciałam sprawdzić puls, ale ręce miał w coś owinięte. Klatka piersiowa się nie unosiła. Twarz, usta były coraz bardziej sine. Trzeba było szybko działać”.
Jak relacjonuje 17-latka, chwyciła za telefon, wybrała numer alarmowy, ale nie było połączenia. Podała komórkę stojącej obok kobiecie, by ta wezwała pogotowie, a sama rozpoczęła masaż serca.
„Po około siedmiu uciśnięciach klatki piersiowej reanimowany mężczyzna otworzył oczy, odzyskał świadomość” – dodała.
Po przyjeździe karetki, poszkodowany został zabrany do szpitala na obserwację.
Marika Lasota wyjaśniła, że szkolenia z pierwszej pomocy miała w 8 klasie szkoły podstawowej, później w liceum podczas zajęć edukacja dla bezpieczeństwa oraz podczas specjalnych szkoleń organizowanych przez Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe.
„Jako szkoła regularnie uczestniczymy w zajęciach organizowanych przez WOPR. Umiejętność udzielania pierwszej pomocy jest bezcenna. A im więcej się ćwiczy, tym łatwiej później działać w sytuacjach kryzysowych” – powiedział wicedyrektor II Liceum Ogólnokształcącego w Szczecinie Marcin Żurek.
Gratulację 17-latce złożył marszałek województwa zachodniopomorskiego Olgierd Geblewicz. „Twoja odwaga bardzo mnie urzekła. Powinnaś być wzorem dla wszystkich” – mówił w poniedziałek wręczając młodej ratowniczce list gratulacyjny i upominki.
Marika Lasota chce studiować medycynę. W ogólnopolskiej Olimpiadzie Wiedzy o Mózgu zakwalifikowała się do finałowej trzydziestki. Od piątego roku życia uprawia karate. Reprezentuje Klub Karate Bushikan. W ubiegłym roku została mistrzynią świata (w swojej kategorii) w kumite rotation oraz zdobyła brązowy medal indywidualnie. (PAP)
autorka: Małgorzata Miszczuk
misz/ akub/