Na bramie głównej cmentarza w Świnoujściu powieszono łańcuch a na nim kłódka. – To nienormalne, że trzeba szukać otwartego wejścia na cmentarz – denerwuje się czytelnik.
Sprawdziliśmy. Na bramie od ulicy Steyera faktycznie wisi łańcuch a na niej kłódka.
– Stan prawie wszystkich wejść woła o pomstę do Boga. Szczególnie te w starej części cmentarza. Albo zardzewiałe, albo klamki nie działają – i do środka wchodzą dziki i ryją nagrobki. Rozwiązanie jest proste – samozamykacze na sprężynach. To nie jest drogie, a rozwiązuje przecież problem – uważa mieszkaniec.
Apelujemy do administracji cmentarza o przyjrzenie się problemowi. Wydaje się dosyć prosty do rozwiązania.
Ucho na Wyspie temu
4 lutego 2023 na 23:45
Obserwuję to od dawna. Jeszcze jedna rzecz oprócz sprężyn byłaby tu konieczna jako ochrona przed dzikami: takie dospawanie elementów ogrodzenia, by otwierały się furtki na zewnątrz, nie do wewnątrz cmentarza, by byle pchnięcie otwierało wejście na cmentarz. Co do bramy to tu trzeba inaczej rzecz ułożyć, ale furtki w ipisany przeze mnie sposób powinny być zmienione technicznie.