Sobotni poranek zgromadził w Parku Zdrojowym sporą grupę uczestników. Koniec wakacji spowodował, że stali bywalcy parkrunu powrócili na 5 kilometrową trasę. Czas odliczania to momentem stresujący nie tylko dla biegaczy, czy też tych, co pokonują ten dystans idąc, ale też dla tych co pokonują ten odcinek na czterech łapach. Często nie mogąc się doczekać momentu startu głośno szczekają.
Niecodzienne zdarzenie miało też miejsce podczas 258. parkrunu, bowiem jeden z uczestników Radosław Nowak przeszedł trasę parkrunu i tu uwaga … o kulach. Zapewne nie byłoby to możliwe, gdyby nie mocne ręce, bo to one odgrywały główną rolę.
Dzisiejszy parkrun był też okazją do świętowania, bowiem Gerhard Tolz mieszkający w części niemieckiej wyspy Uznam znalazł się w klubie parkrun 100, natomiast parkrunowa juniorka Amelia Zamara odebrał dyplom za uczestnictwo w 10 parkrunach.
Najkrócej na trasie przebywał Robert Derda (19:56), Paweł Szczerbaty (21:00), Dariusz Majka (21:21) oraz Karolina Romańska (22:31).
Zapraszamy w kolejną sobotę na 259. parkrun, pamiętaj u nas nie wszyscy biegają, także chodzą i spacerują, a jak nie ma jak to nawet o kulach pójdą.
Zespół parkrun Świnoujście
Fot. Marcin Ruciński