W niedzielne popołudnie policjanci, patrolując rejon Wybrzeża Władysława IV, dostrzegli machającą kobietę, która poinformowała ich, że spłoszony koń wraz z dorożką zerwał się w kierunku Portu Jachtowego im. Jerzego Porębskiego. Stróże prawa niezwłocznie udali się we wskazanym kierunku, gdzie zastali spłoszone zwierzę oraz dorożkarza z obrażeniami nogi. Sierż. Paulina Książkiewicz, zachowując zimną krew, przejęła wodze od postronnej osoby i podjęła udaną próbę uspokojenia spłoszonego zwierzęcia.
– W momencie, gdy policjantka uspokajała spłoszone zwierzę, sierż. Daniel Koczot powiadomił Oficera Dyżurnego KMP w Świnoujściu o potrzebie zadysponowania na miejsce zdarzenia Zespołu Ratownictwa Medycznego, a następnie ze względu na nerwowość zwierzęcia, zabezpieczył miejsce przed dostępem postronnych osób. Policjanci w rozmowie z fiakrem ustalili, że w momencie, gdy mężczyzna sprzątał po koniu, zwierzę przestraszyło się cofającego pojazdu mechanicznego i zaczęło uciekać. Mężczyzna, próbując wskoczyć na dorożkę, doznał poważnego urazu nogi, jednak ostatecznie udało mu się dostać na dorożkę i skierować konia w bezpieczne miejsce – informuje – mówi st. sierż. Kamil Zwierzchowski z Komendy Miejskiej Policji w Świnoujściu.
Stróże prawa przekazali konia wraz z dorożką innemu pracownikowi firmy, natomiast mężczyzna z obrażeniami nogi został przetransportowany do szpitala.
Foto: Policja Świnoujście