Jednym z problemów o których ostatnio robi się coraz głośniej, jest układ komunikacyjny, który powstaje na prawobrzeżu- tuż przed wjazdem do tunelu. Strategiczne, dwupasowe rondo będzie kluczowym elementem tego systemu. Na kilkanaście miesięcy przed otwarciem, okazuje się, że powstający właśnie układ dróg może sprawić wiele problemów i to już przed wjazdem do tunelu… zakorkować główny wjazd do miasta!
Takie potencjalne zagrożenie wynika z planów, według których nieduże, dwupasowe rondo ma obsłużyć nie tylko cały ruch do miasta przez tunel, ale także terminal promów morskich!
– Proszę sobie wyobrazić, że na to rondo w stosunkowo krótkim czasie będzie wjeżdżać kilkaset tirów – po przypłynięciu promów ze Szwecji, a do tego cały ruch do miasta, który kiedyś był rozłożony na dwie przeprawy – mówi jeden ze zaniepokojonych urzędników samorządu. – Warto dodać, że wcześniej planowano osobny wjazd na terminal, ale z niego zrezygnowano – dodaje nie kryjąc zdenerwowania.
Z nieoficjalnych informacji jakie udało nam się uzyskać wynika, że przedstawiciele branży portowej próbowali przekonać samorząd do zmiany projektu. Jak na razie bezskutecznie, bo zdaniem osób odpowiedzialnych po stronie świnoujskiego samorządu za to przedsięwzięcie wystarczy postawiać… światła drogowe!
Samorząd na pytanie o wyżej przedstawiony problem oficjalnie nam odpowiedział:
„Organizacja ruchu zarówno w zakresie tunelu pod Świną, jak też w zakresie drogi ekspresowej S3, jest obecnie w procesie opracowywania – zarówno dotycząca wjazdu i wyjazdu pojazdów z tunelu, jak i dojazdu pojazdów ciężarowych z terminala promowego. Zarząd terminala promowego powinien w ramach swojej inwestycji również zaprojektować rozwiązania komunikacyjne z drogami publicznymi, z uwzględnieniem skutków włączania do drogi (w tym samochodów ciężarowych z naczepami zjeżdżających z promów morskich). Przewidywane jest także wprowadzenie inteligentnego systemu zarządzania ruchem, w ramach wdrażania którego zaprojektowane i wprowadzone zostaną zmiany w zakresie organizacji ruchu w mieście, w tym na prawobrzeżu, obejmujące dodatkowe możliwości sterowania ruchem.”
Czy zatem już za kilka miesięcy czeka nas komunikacyjny chaos? Ile takich „niespodzianek” i potencjalnych kryzysów czeka na po otwarciu tunelu? I czy naprawdę wszystko idzie w dobrym kierunku? Wszystko wskazuje, że na to pytanie poznamy odpowiedź już za kilkanaście miesięcy, w 2023 roku gdy oddany do użytku zostanie tunel. Tylko wtedy na rozwiązanie wielu z tych problemów może być za późno.
Nasz komentarz
Co może być powodem wyjątkowego, dobrego humoru naszych samorządowców i pewność, że po otwarciu tunelu wszystko będzie działać tak jak należy? Niemal w każdym publicznym wystąpieniu Ci zapewniają nas, że wszystko jest w porządku, a nasze miasto czeka świetlana przyszłość. Na pewno?
Lukasz temu
4 lutego 2022 na 20:08
Nawet jak będą początkowe problemy to tunel zmieni dalszy rozwój miasta na plus. Niech ci co straszą tunelem zajmą się lepiej swoim osieroconym elektoratem.
Lesiu temu
5 lutego 2022 na 10:00
o Basia wróciła z urlopu!
hmm temu
4 lutego 2022 na 16:44
1. „których nie duże, dwupasowe rondo” -> raczej wcale nie takie nieduże (pisane łącznie swoją drogą). Podobne dwupasmowe rondo (a nawet mniejsze) jest w Łunowie, obsługuje obecnie ruch z 2 przepraw miejskich, terminala morskiego oraz lokalny. Ronda super radzą sobie z rozładowaniem ruchu (widać to po rondach w mieście, aż żal że miasto tak mało ich buduje – cała 11 Listopada powinna być z rondami, a nie skrzyżowaniach ze światłami). Propozycja świateł przed rondem traktuję jako nieśmieszny żart.
2. Oczywiście, że lepiej byłoby gdyby wjazd do tunelu był bezpośredni, po osobnej estakadzie nad rondem, a zjazdy/wjazdy tak jak pozostałe węzły na drodze klasy S. Ale to już dość duży wzrost kosztów, a będąc realistami lepiej mieć tunel z takim wjazdem, niż wcale.
Burd temu
5 lutego 2022 na 13:18
Kolega chyba żartuje z tym rondem w Łunowie !! Tylko przypominam, że wyjazd z tunelu będzie powodował iż ruch na rondzie będzie ciągły a nie co 20 minut i to robi bardzo dużą różnicę i problem z równoczesnym wyjazdem z tunelu i z przeprawy morskiej (a ilość samochodów i ich częstotliwość zaraz się zwiększy po uruchomieniu następnego „stanowiska”)
hmm temu
5 lutego 2022 na 22:11
No to chyba tym bardziej nie będzie się korkować? Prędzej korki powstają po skumulowanym ruchu z przeprawy co 20 minut i skumulowanym z terminala promowego, a nie ciągłym? Przecież argument ruchu ciągłego działa właśnie na korzyść ciągłości ruchu, a nie korków.
A to rondo na Warszowie będzie o wiele większe niż to rondo w Łunowie. Szukanie problemów na siłę. Zanim tam będą korki to minie wieeeeeele lat, teraz SDR (średni dobowy ruch) jest taki, że spokojnie takie rondo powinno to ogarnąć. Ruch musiałby bardzo wzrosnąć, a zanim to się stanie minie wiele lat, jak będą problemy będzie można przebudować ten węzeł za te X lat. GDDKiA wypuściła stosunkowo niedawno wyniki pomiarów GPR (generalny pomiar ruchu) 2021, proszę się zapoznać i zobaczyć jakie mamy tutaj na DK 3 przy Świnoujściu. To są liczby i inżyniera.
Szukanie problemów na siłę i „strasznie tunelem” ciąg dalszy.
hmm temu
7 lutego 2022 na 12:28
Swoją drogą to co dołożyło ruchu na to rondo jest brak przejazdu dla samochodów w ciągu ul. Ludzi Morza. I przypomnę – GDDKiA planując drogę S3 miała taki przejazd w swoich planach. Ale potem przyszły konsultacje społecznie i zarówno część mieszkańców jak i część radnych taki plan oprotestowała, niby z powodu tego, że S3 w tym pierwotnym kształcie podzieliłaby dzielnicę na pół. A jest przecież zupełnie odwrotnie – teraz, aby przejechać z jednej części Warszowa do drugiej, nie będzie można po prostu przejechać ul. Ludzi Morza pod S3, tylko będzie trzeba „ładować się” naokoło i przejeżdżać przez to rondo – oczywiście zwiększając ruch na rondzie i dodatkowo jadąc naokoło… I to jest większy niż wspomniany w artykule problem.