Rząd, po wyliczeniu strat poniesionych przez gminy uzdrowiskowe w wyniku pandemii COVID-19 zadeklarował wsparcie ich w ramach Programu Inwestycji Strategicznych Polski Ład. Jak powiedziała minister Izabela Antos z KPRM, która koordynuje kwestie związane z realizacją inwestycji strategicznych, premier Mateusz Morawiecki podjął decyzję o wsparciu gmin uzdrowiskowych w ramach drugiego naboru wniosków kwotą 250 mln zł. Na razie instrument wsparcia nie jest dopracowany w szczegółach, wiadomo tylko, że zostanie przedstawiony w połowie stycznia 2022 roku.
– To wsparcie jest mniej więcej na takim poziomie, jaki przedstawiły gminy uzdrowiskowe, jeśli chodzi o straty ich dochodów. Drugi nabór zacznie się za parę dni, a to będzie jego uzupełnienie, już po Nowym Roku. Inwestycje winny dotyczyć charakteru uzdrowiskowego tych gmin – dodał wiceminister spraw wewnętrznych i administracji, Paweł Szefernaker.
Sekretarz strony samorządowej, Marek Wójcik zaapelował, aby gminy uzdrowiskowe, tak jak dla gminy popegeerowskie mogły otrzymać w ramach Polskiego Ładu aż do 98% wsparcia.
Kłopot z sygnalistami
Również na wniosek strony samorządowej o pracach nad tzw. ustawą o sygnalistach (czyli o ochronie osób zgłaszających naruszenia prawa) mówił Stanisław Szwed, wiceminister rodziny i polityki społecznej. 17 listopada br. skończyły się konsultacje społeczne projektu ustawy, do której zgłoszono (w tym również samorządy) ogromną liczbę uwag – około 800 stron. Od blisko miesiąca trwa praca nad ich analizą, która powinna zakończyć się w styczniu. Według optymistycznych szacunków ministra na początku pierwszego kwartału przyszłego roku pojawi się wersja projektu, która trafi do dalszych prac i będzie skierowana do parlamentu. Na razie, podobnie jak wiele innych krajów, Polska jest jeszcze na wstępnym etapie wdrażania przepisów dyrektywy.
Jak zaznaczył sekretarz Wójcik, fakt, że nie ma ustawy, nie zwalnia na ze stosowania przepisów dyrektywy unijnej o sygnalistach. Po 17 grudnia br. dyrektywa będzie obowiązywać również samorządy zatrudniające powyżej 50 pracowników i obywatele będą mogli z niej korzystać. Dlatego warto przygotować pewne przepisy choćby na czas przejściowy, gdy do urzędów obywatele będą mogli zgłosić nieprawidłowości. Konieczne jest wskazanie sposobu postępowania w takich sytuacjach.
Wiceminister Szwed zapowiedział, że postara się przygotować takie rozwiązanie, jednak ponieważ sprawa jest skomplikowana i drażliwa, wymaga czasu i konsultacji.
Problematyczne propozycje zmiany granic gmin
Mimo kilkukrotnych spotkań i dyskusji nie udało się uzgodnić żadnej z trzech propozycji strony rządowej dotyczących zmiany granic gmin: miasta Sanoka i gminy Sanok, miasta Chełma i gminy Chełm ani gminy Kleszczów i gminy Bełchatów. W pierwszym przypadku MSWiA wycofało wniosek, w drugim – na KWRiST wójt gminy Chełm zaapelował o odłożenie zmiany granic o rok, tak by obowiązywała ona od 1 stycznia 2023 roku. Uzasadniał to faktem, że mimo porozumienia z burmistrzem Chełma, rada gminy wyraziła opinię negatywną w sprawie przyłączenia części terenu gminy do miasta. Dodatkowo, Zarząd Wytwórni Betonu Ceme, firmy działającej na terenie gminy wiejskiej, ze względu na ważne prace planistyczne dotyczące inwestycji na około 500 mln zł rano w dniu posiedzenia KWRiST przesłał list z wnioskiem o przesunięcie zmiany granic o rok.
W kwestii zmiany granic gminy Kleszczów i gminy Bełchatów tak, by umożliwić tej drugiej partycypację w zyskach z kopalni węgla brunatnego strona samorządowa wyraziła negatywną opinię. Jednocześnie zaproponowała, by również w tym przypadku odłożyć decyzję o rok, zorganizować spotkanie na miejscu i dać szansę gminie Kleszczów na zaproponowanie korzystniejszych warunków udziału w Solidarnościowym Funduszu Rozwoju Lokalnego. Wojewoda łódzki z kolei, na wniosek którego miała się dokonać zmiana zapowiedział, że nie wycofa wniosku. Decyzję więc podejmie wkrótce Rada Ministrów.