„Zapraszamy do przeczytania kolejnego felietonu autorstwa Grupy Morskiej i wieloletniego stoczniowca, Józefa Dubaniewicza.
Na spotkaniu członków Grupy Morskiej rozmawialiśmy o nieprzekazanej miastu przez MSR Gryfia śruby okrętowej, która przez kilkadziesiąt lat była wyeksponowana na skwerze przed bramą Zakładu. Ciesze się, że jako Grupa Morska aktywnie zabiegamy o powrót symbolicznej śruby do miasta i trzymam kciuki za naszych przedstawicieli w tym temacie.
Pragnę podkreślić, że jako długoletni pracownik Stoczni jestem przekonany, że po szkodliwej i nieracjonalnej decyzji o jej likwidacji, nie możemy dopuścić ażeby wszelkie materialne pamiątki zostały bezpowrotnie zniszczone lub utracone. Morska Stocznia Remontowa w Świnoujściu była miejscem pracy dla tysięcy mieszkańców naszego miasta. Była też – używając przenośni – żywicielką miasta. Przede wszystkim za sprawą przekazywanych miastu podatków od nieruchomości przez ponad czterdzieści lat. Być może w przyszłości powstanie książka pt. „Matka Stocznia”, podobnie jak w 2012 roku powstała książka pt. „Matka Odra”.
Wiemy, że w dniu 29 czerwca 2021 roku Dyrektor Muzeum Rybołówstwa Morskiego w Świnoujściu wystąpiła z pismem do szczecińskiej Gryfii o przekazanie stelaża z logo i nazwą Zakładu oraz wyżej wspomnianej śruby okrętowej. W odpowiedzi pracownika Gryfii z dnia 19 lipca 2021 roku czytamy „Zarząd MSR Gryfia S.A. skłonny jest przekazać na rzecz Muzeum tablicę z nazwą stoczni oraz logo MSR S.A. Demontaż i transport pozostaje po stronie Muzeum. Przekazanie stelaża podtrzymującego logo, który jest trwale powiązany z budynkiem wartowni oraz śruby napędowej eksponowanej przed wjazdem do siedziby MSR w Świnoujściu jest niemożliwe.”
Pracując w Morskiej Stoczni Remontowej osobiście nadzorowałem projekt, wykonawstwo i montaż konstrukcji wsporczej i tablic z logo oraz nazwą Stoczni. Całość jest wykonana z wysokogatunkowej stali nierdzewnej, a logo i nazwa ze specjalnego, kolorystycznie dobranego, twardego tworzywa. Całość prezentuje się bardzo okazale i nie wymaga jakiejkolwiek konserwacji. Trudno zgodzić się ze stwierdzeniem pracownika Gryfii, że stelaż nie może być przekazany, bo jest „trwale powiązany z budynkiem wartowni”, gdyż każdy ślusarz potrafi odciąć mechanicznie elementy, które łączą się z dachem wartowni. Można to wykonać bez jakiegokolwiek uszkodzenia tego budynku. Takie twierdzenie pracownika Gryfii może wynikać z braku podstawowej wiedzy.
Moim zdaniem konstrukcja z tablicą logo i nazwą powinna stanąć na nabrzeżu, w pobliżu posadowionej konstrukcji z logo PPDiUR „ODRA”. Te dwa miastotwórcze przedsiębiorstwa zlokalizowane były po sąsiedzku i współpracowały ze sobą w sposób partnerski. Mam bardzo osobiste wspomnienia ze współpracy, gdy na zaproszenie Zarządu PPDiUR „ODRA” brałem udział w pilotażowym remoncie dwóch trawlerów przetwórni w Chinach, po którym nastąpił rejs tymi statkami przez Pacyfik do Vancouver. Otrzymaliśmy też dyplomy z podróży dookoła świata. Posadowienie konstrukcji z logo i nazwą na nabrzeżu wymaga zgody władz miejskich oraz poniesienia pewnych kosztów. Biorąc pod uwagę przychody miasta z tytułu wpłaconych podatków przez MSR S.A., a także nie tracąc z pola widzenia czynnika społecznego mieszkańców miasta, taka decyzja powinna być podjęta. Ponadto obiekt taki byłby dodatkową wizytówką miasta.
Odnośnie śruby napędowej, to w mojej ocenie można ją umieścić w pobliżu Muzeum z odpowiednią tabliczką informacyjną. Przez ponad czterdzieści lat „witała” naszych stoczniowców wchodzących i wychodzących z Zakładu. Nie wiadomo z jakiego powodu pracownik Gryfii odmówił wydania tej śruby. Trzeba mieć nadzieję, że nikt nie zamierza tego symbolu przetopić w hucie celem uzyskania dodatkowego przychodu z działalności. Jeżeli tak, to może znajdą się sponsorzy w naszym mieście, którzy zasilą kasę Gryfii w zamian za przekazanie tej śruby. Dla miasta i mieszkańców ważniejsze jest jednak odzyskanie konstrukcji z logo i nazwą oraz wyeksponowanie całości w przestrzeni miejskiej dla zachowania pamięci o tej wspaniałej Stoczni.
Poza tymi dwoma symbolami MSR S.A., została również zgromadzona cała masa innych pamiątek w postaci fotografii z działalności gospodarczej oraz z udziału w cyklicznych targach morskich w Hamburgu, Oslo, Londynie i Gdańsku, a także pamiątek rzeczowych w postaci dyplomów, pucharów itp. Pamiątki, które były przechowywane w nowym biurowcu powinny być bezwzględnie odzyskane od szczecińskiej Gryfii.
Nasza Stocznia została zlikwidowana przez szczecińską Gryfię celem pozyskania dla siebie przychodów ze sprzedaży terenów oraz majątku wypracowanego i dekadami tworzonego przez Świnoujskich Stoczniowców. Zabrakło zdecydowanej, profesjonalnej i merytorycznej obrony Zakładu przed zamiarem likwidacji. Było to jedyne przedsiębiorstwo w naszym mieście, o tak wysokim poziomie techniczno – technologicznym, w którym mogli znaleźć zatrudnienie wysoko wykwalifikowani pracownicy i inżynierowie.
W ogłoszeniu o przetargu na sprzedaż terenów zagospodarowanych z budynkami, Gryfia umieściła warunek, że każdy oferent składający ofertę musi złożyć pisemne oświadczenie, że po wygraniu przetargu i zakupie Stoczni, nie będzie prowadził na tym terenie działalności stoczniowej. Z kolei w Miejscowym Planie Zagospodarowania Przestrzennego dla terenów naszej Stoczni, który jest miejscowym aktem prawnym opublikowanym w Dzienniku Urzędowym Województwa Zachodniopomorskiego, zapisane jest, że teren stoczni jest niepodzielny i przeznaczony jest właśnie na działalność stoczniową. Zobowiązanie ujęte przez Gryfię w warunkach przetargu, o zakazie prowadzenia działalności stoczniowej, jest więc sprzeczne z zapisami prawnymi MPZP.Uważam, że powinny być sporządzone niezależne i rzetelne opinie prawne na ten temat i w zależności od wyników tych opinii, podjęte dalsze działania dotyczące procesu sprzedaży i przyszłości tych terenów. Mam nadzieję, że w przyszłości na miejscu zlikwidowanej Morskiej Stoczni Remontowej S.A., odrodzi się nowa stocznia w oparciu o racjonalne warunki prowadzenia działalności gospodarczej i zapisy MPZP dla tego terenu.
Autor: Józef Dubaniewicz” – czytamy na profilu Facebook Grupy Morskiej
Dziadek temu
15 listopada 2021 na 04:41
ŚWINOUJŚCIE NAD GROBEM STOCZNI
Świnoujście nad grobem
Gdzie ktoś powyrywał doki
Tak niegodziwym sposobem
Dziś ból przejmuje głęboki.
Świnoujścia to Matka
Dawała pracę i życie
Broniła się do ostatka
Dziś wiatr tylko wieje, słyszycie?
Wieje i krzyczy rozpaczą
Ujawnia śmierci kulisy
Tragedię ciemności znaczą
Dziwne w umowach zapisy.
Tak napisano umowę
Dziś na światło wyciekło
Że nigdy nie będą tu prace stoczniowe!
Skąd ta sprzedawcy zaciekłość.
Ciosu precyzyjne zadanie
I konkurencja zniszczona
Jak w Warszawie Powstanie
I Warszawa zburzona.
Ktoś w wypominkach dał Stocznię
Dziś zakręcenie i zamieć
Lecz nim się modlitwa rozpocznie
Ratujmy chociaż jej pamięć.
┌∩┐(◕_◕)┌∩┐ temu
13 listopada 2021 na 01:12
Brać, nie pytać…
To należy do nas, do mieszkańców, a nie zakompleksionego, złodziejskiego Szczecina.
Swarożyc temu
11 listopada 2021 na 16:51
Najpierw darmozjady z „Odry” a teraz darmozjady ze Stoczni domagają się pieszczot. Obie firmy to wyjątkowe okazy upadłego reżimu i kadrowe jaczejki śp. komuny.
Anonim temu
14 listopada 2021 na 21:47
Największym darmozjadem to ty jesteś. Byle co jesz byle co chlapiesz tym niewypażonym jęzorem na prawo i lewo.
Anonim temu
15 listopada 2021 na 16:48
Głównym punktem przebywania i hodowania komuchów jest port.Zobacz jak go się pielęgnuje.