Kilkanaście akumulatorów i prawie 250 starych opon leżało na dnie tuż przy budowanej nowej przystani dla rybaków przy ulicy 1 Maja. Oprócz tego nurkowie – saperzy wyciągnęli już z wody mnóstwo żelastwa – stare pralki, wiadra, beczki, kable, pręty i inne. A to jeszcze nie koniec, bo prace przy oczyszczaniu dna jeszcze trwają.
Sprawdzane jest dno w odległości co najmniej 23 metrów od brzegu.
– To, że będzie tam pełno żelastwa, to można było przewidzieć, ale że ludzie potrafią wrzucić do wody nawet zużyte akumulatory? – mówi jeden z mieszkańców osiedla, który obserwuje prace: – Przecież w tych akumulatorach jest szkodliwy dla środowiska kwas! A ludzie potem łowią tam ryby i je jedzą. Kompletny brak wyobraźni.
Zgodnie z przepisami na czas pracy nurków – saperów wykonawca nowej bazy rybackiej wstrzymał prace na nabrzeżu. Wcześniej zakończył rozbiórkę betonowych placu oraz umocnień brzegowych. Przygotował także do montażu ścianki szczelne konstrukcji nabrzeża. Będą wbijane na początku listopada, po zakończeniu prac pod wodą.
Wykonawcą nowej bazy dla rybaków jest firma STRABAG. Koszt inwestycji to niecałe 12 mln złotych brutto. Na inwestycję miasto otrzymało dofinansowanie z Programu Operacyjnego „Rybactwo i Morze” na lata 2014 – 2020 w wysokości sto procent wartości inwestycji netto.
Inwestycja obejmuje kompleksową przebudowę dotychczasowego portu rybackiego. Linia brzegowa zostanie wysunięte. Oprócz nowych nabrzeży staną także magazyny wyładowcze i sprzętu. Powstanie w sumie 5 stanowisk rozładunkowych przy nabrzeżu żelbetowym dla kutrów o maksymalnej długości 12 metrów oraz zanurzeniu do 2,5 metra. Dodatkowo zostanie wykonany pływający odcinek postojowy przystosowany do cumowania mniejszych jednostek.
Nowa przystań ma być gotowa w połowie przyszłego roku.