Kierowca z Niemiec nie miał dzisiaj wielu powodów do zadowolenia. Nie tylko zapłacił mandat, ale również za awaryjne otwieranie auta.
W piątek rano strażnicy miejscy założyli blokadę na koło pojazdu na niemieckich numerach rejestracyjnych, który naruszył warunki postoju wzdłuż linii ciągłej. Po kilku godzinach właściciel pojazdu zgłosił się do Straży Miejskiej, ale… z prośbą o pomoc. Mianowicie zatrzasnął dokumenty oraz kluczyki w samochodzie. Strażnicy pomogli obywatelowi Niemiec, kontaktując go z firmą zajmującą się awaryjnym otwieraniem aut. A na koniec ukarali go mandatem karnym za wykroczenie.
Nadmorskie Oko temu
11 września 2021 na 06:35
Tam od dawna widzę źle zaparkowane samochody, obok tej linii podwójnej. Ponieważ to stała praktyka, to może dotąd mało bylo tam interwencji. Inna rzecz, że do Ś-cia nieustannie przybywają nowi kierowcy, więc nawet karanie ich nie jest „wychowawcze”, czyli „wychowanie” nie ma okazji skutkować, bo odjeżdżają, a przybywają nowi, których trzeba ukarać, ale i ci znikają z miasta… i tak dalej.