Grzegorz Walijewski z IMGW w rozmowie z PAP poinformował, że w sobotę nad Polskę napłynie chłodniejsze, arktyczne powietrze. „Temperatura będzie maksymalnie od 5 st. . na północy kraju i w kotlinach, na pozostałym obszarze kraju od 6 do 9 st. C, a na krańcach wschodnich do 10 stopni” – powiedział.
Wskazał, że wiatr przeważnie będzie wiał od 55 do 65 km/h, a wysoko w górach będzie powodował cały czas zawieje i zamiecie śnieżne. „Wysoko w tatrach może wiać do 85 km/h” – przekazał.
„Wiatr będzie nieprzyjemny, porywisty. Ten wiatr będzie powodował, że temperatura odczuwalna będzie jeszcze niższa” – tłumaczył.
Podkreślił, że w całym kraju będzie zachmurzenie duże. „Z chmur będzie cały czas padać. I będzie padać naprawdę wszystko – deszcz, deszcz ze śniegiem nawet krupa śnieżna, a lokalnie na północy i obszarach podgórskich i w górach sam śnieg. W Tatrach może spaść do 10 cm śniegu, z kolei w Sudetach do ok. 8 cm” – podał.
„W niedzielę można się spodziewać poprawy pogody, gdy temperatura na wschodzie wyniesie ok. 6-7 st. C, w centrum 8 st. C, a na zachodzie 9-10. Pojawi się zdecydowanie więcej słońca. Z kolei poniedziałek będzie najładniejszy ze wszystkich świątecznych dni. Temperatura może wzrosnąć nawet do 14-15 stopni na zachodzie i południowym zachodzie. W centrum od 11 do 13 st. C” – dodał. (PAP)
autor: Bartłomiej Figaj
bf/ mark/
Po prostu temu
3 kwietnia 2021 na 17:21
Czubek. Nikt nam nie będzie mówił jaka ma być pogoda.