Dziennikarze i mieszkańcy pytają o sytuację na Oddziale Covidowym w naszym szpitalu. Potwierdzamy: walka o zdrowie i życie pacjentów trwa tutaj cały czas. Podobnie jest w całej Polsce: w dużych szpitalach wojewódzkich, jak i w mniejszych placówkach powiatowych. W tekście wyjaśniamy jak wygląda funkcjonowanie Oddziału Covidowego.
Kto trafia na oddział covidowy?
Na Oddział Covidowy w naszym szpitalu trafiają pacjenci, których stan jest zbyt ciężki, żeby mogli leczyć się w domu. Od kilku tygodni obserwujemy coraz więcej młodszych osób wymagających hospitalizacji. Nasi medycy walkę z COVID-19 pomagają wygrać zarówno seniorom jak i pięćdziesięciolatkom, czterdziestolatkom, trzydziestolatkom. Najmłodsza osoba, która obecnie przebywa na naszym oddziale ma 28 lat. Obecnie wszystkie łóżka covidowe w naszym szpitalu (a jest ich osiem) są zajęte. Posiadamy jeszcze cztery dodatkowe łóżka obserwacyjne dla osób zakażonych koronawirusem. Pytają nas Państwo o stan pacjentów chorych na COVID-19. Nasze doświadczenia są podobne do doświadczeń medyków w Polsce i na całym świecie; tj. stan pacjenta może pogorszyć się z dnia na dzień, z godziny na godzinę.
Dlaczego pacjenci ze Świnoujścia są czasami transportowani do innych szpitali?
Praca wszystkich szpitali w województwie jest koordynowana. Nasza placówka, podobnie jak i inne w regionie, podaje liczbę wolnych miejsc Wojewódzkiemu Koordynatorowi Ratownictwa Medycznego. Ten, posiadając informacje ze szpitali z oddziałami covidowymi, podejmuje decyzje o tym, gdzie pacjent powinien trafić. W czasie pandemii dochodziło do sytuacji, że pacjenci, którzy nie mogli zostać przyjęci w szpitalach w Szczecinie, Gryficach, Stargardzie, Goleniowie oraz Kamieniu Pomorskim byli przewożeni do naszej placówki i u nas otrzymywali pomoc. Po ostatnim spotkaniu prezesów szpitali z Wojewodą Zachodniopomorskim zapadły decyzje dotyczące reorganizacji pracy w poszczególnych placówkach w związku z rosnącą liczbą zakażeń i potrzebą zapewnienia personelu dla Szpitala Tymczasowego w Szczecinie. Z naszego szpitala oddelegowane zostały do pracy w Szczecinie dwie pielęgniarki. Warto dodać, że może się zdarzyć, że do Szpitala Tymczasowego będą trafiać mieszkańcy Świnoujścia.
Jakie działania podjął szpital, żeby zapewnić chorym na COVID-19 lepszą opiekę?
Zakładaliśmy, że z czasem sytuacja związana z epidemią może być trudna i więcej pacjentów będzie potrzebować naszej pomocy. Opieka nad osobą w ciężkim stanie wymaga oczywiście specjalistycznego sprzętu, czasami respiratorów (w naszym szpitalu jest ich 16), ale i medyków, którzy będą w stanie obsłużyć urządzenia i zapewnić fachową pomoc. W ostatnim czasie do naszego zespołu dołączyło ośmiu nowych anestezjologów. Jesteśmy również przygotowani, żeby w przypadku zwiększonej liczby zachorowań i osób wymagających hospitalizacji, stworzyć kolejne miejsca covidowe na Oddziale Chorób Wewnętrznych. Będzie to 30 łóżek. Interna zostanie wtedy przeniesiona w inne miejsce w budynku i ograniczona do ośmiu łóżek. Przyjmowani będą pacjenci tylko w trybie nagłym. Przypomnijmy, że istniejący Oddział Covidowy został przygotowany w pomieszczeniach, które wcześniej służyły Oddziałowi Pediatrycznemu.
Czy na COVID-19 chorowali pracownicy świnoujskiego szpitala?
Tak. Do tej pory chorobę przeszło 78 pracowników Szpitala Miejskiego im. Jana Garduły w Świnoujściu. Nie było przypadków ponownego zakażenia. Zachorowania, a także konieczność odbywania kwarantanny, wiązały się oczywiście z koniecznością reorganizacji pracy danych oddziałów i poradni oraz dodatkową pracą dla poszczególnych pracowników, którzy przejmowali obowiązki swoich chorych koleżanek i kolegów. Dodajmy, że członkowie personelu naszego szpitala zostali zaszczepieni w ramach „grupy zero”. Od tego czasu wyeliminowaliśmy problem związany z zachorowaniami pracowników naszej placówki.
Kilka słów komentarza:
Na co dzień oszczędzamy Państwu relacji z Oddziału Covidowego. To kwestia szacunku dla pacjentów. Każda przegrana walka z koronawirusem jest dla pracowników naszego szpitala powodem do ogromnego smutku. Robimy jednak wszystko, żeby pomóc chorym i żeby powodów do radości było zdecydowanie więcej. I tak często jest. Wierzymy, że z czasem będzie tylko lepiej.
Źródło: Szpital w Świnoujściu