W czwartek rząd poinformował o wprowadzeniu kolejnych obostrzeń, które mają obowiązywać od soboty 27 marca do 9 kwietnia. Zostaną zamknięte wielkopowierzchniowe sklepy meblowe i budowlane o powierzchni powyżej 2 000 m2. Centra i galerie handlowe – tak jak obecnie – pozostaną zamknięte, z wyjątkiem m.in. sklepów spożywczych, aptek i drogerii, salonów prasowych, księgarni. Nie będą mogły działać salony fryzjerskie, urody i kosmetyczne.
„Każde zamknięcie nawet najmniejszej branży jest dla naszej gospodarki szkodliwe, ale nie mieliśmy wyjścia, bo zdrowa gospodarka to zdrowe społeczeństwo” – podkreśliła w rozmowie z PAP wiceminister rozwoju, pracy i technologii.
Poinformowała, że od kilku dni resort konsultuje wraz z Polskim Funduszem Rozwoju różne warianty pomocowe dla firm objętych lockdownem. „Najpewniej będą to instrumenty z tarczy branżowej, które w razie utrzymującej się złej sytuacji pandemicznej będą przedłużane, jak również rozszerzane o kolejne kody PKD” – przekazała Semeniuk.
Dodała, że rozważane są też inne instrumenty wsparcia. „Wsłuchujemy się w postulaty przedsiębiorców i będziemy się starali znaleźć nowe narzędzia i instrumenty uzupełniające. Dziś rozmawiam na ten temat z branżą beauty oraz sklepami m.in. meblowymi i budowlanymi” – powiedziała.
Jednocześnie zapewniła, że przedsiębiorcy najbardziej poszkodowani przez lockdown, którzy będą się mieścili w kryteriach tarczy branżowej, będą mogli skorzystać z pomocy.
Jak mówiła, instrumenty pomocowe dla zamkniętych branż zostaną zaprezentowane w ciągu najbliższych dni. „Będą one rzecz jasna funkcjonowały od momentu zamknięcia. Prowadzimy w tej sprawie bardzo intensywne rozmowy z Ministerstwem Finansów i Grupą PFR, by przygotować format wsparcia” – zaznaczyła wiceszefowa MRPiT.
Dodała, że na ten moment nie jest planowane uruchomienie trzeciej tarczy PFR, co wiązałoby się z koniecznością notyfikacji w Komisji Europejskiej. Przypomniała, że nabory do tarczy PFR 2.0. zakończyły się 28 lutego. W dalszym ciągu można jeszcze składać odwołania. Termin upływa 31 marca.
„Będziemy starali się znaleźć narzędzia uzupełniające, które wesprą zamknięte firmy. Podstawowym narzędziem wsparcia pozostaje tzw. tarcza branżowa, w skład której wchodzą cztery instrumenty: zwolnienie z ZUS, świadczenie postojowe, mała dotacja do 5 tys. zł i dofinansowanie wynagrodzeń pracowników zatrudnionych na umowę o pracę i umowę zlecenie. Mam nadzieję, że już niebawem będziemy te instrumenty wydłużać i rozszerzać o nowe kody PKD. Chodzi o te rodzaje działalności, które od soboty będą objęte lockdownem” – powiedziała Semeniuk. (PAP)
autor: Karolina Mózgowiec
kmz/ je/