W piątek Wyspiarka, bo tak nazywa się maszyna drążąca tunel, rozpoczęła pracę. Długo wyczekiwana na Pomorzu Zachodnim inwestycja ma być gotowa w 2022 r.
„Maszyna w tej chwili jest największą maszyną w Polsce” – powiedział w rozmowie z PAP Wójcik. Jak dodaje, „tak dużego tunelu nigdy w Polsce nie drążyliśmy”.
Jak opowiada, „maszyna pracuje w cyklu dwudziestoczterogodzinnym, dzień i noc, nieprzerwanie. Pracuje w systemie trzyzmianowym; na każdej zmianie będzie pracowało około 20 osób, czyli na trzech zmianach do obsługi tej maszyny jest przewidziane 60 ludzi. Czwarta zmiana jest zmianą rezerwową. Gdyby z powodu koronawirusa coś się stało jest w gotowości czekająca zmiana. To jest łącznie około stu osób, które rozpoczęły pracę” – dodaje.
Urządzenie będzie wiercić około 10 metrów na dobę, zależnie od napotkanego gruntu. Całe drążenie wykonawca planuje zakończyć za mniej więcej pół roku.
„Ta maszyna z jednej strony wierci, ale też układa tunel” – tłumaczył Wójcik. „Od tyłu do tej maszyny dźwigiem są podawane elementy obudowy tzw. ringi i układane jako pierścienie obudowy tunelu. Po ułożeniu każdego takiego pierścienia maszyna opiera się o ten pierścień, odpycha się od niego i kroczy do przodu” – dodał. Taką samą technologią firma Gulermak drąży tunel w Warszawie.
Od podpisania umowy na budowę tunelu minęło dwa i pół roku. „Pierwszy rok to były uzgodnienia formalno-prawne, administracyjne, pozyskiwanie zezwolenia do realizacji tej inwestycji oraz projektowanie” – powiedział Wójcik. Jak dodaje, „maszyna jest indywidualnie projektowana pod tą inwestycję, więc sama jej produkcja, przetransportowanie z drugiego końca świata i późniejsze złożenie jej tutaj to było następnych wiele miesięcy”.
Jeszcze przed rozpoczęciem samego drążenia należało odpowiednio przygotować teren inwestycji. „Cała trasa, pod którą idzie maszyna, została przeskanowana, rozminowana, również nurkowie na nasze zlecenie pracowali pod wodą i wydobyli wszystkie potencjalnie niebezpieczne elementy” – wyjaśnił Wójcik.
Maszyna pod dnem Świny wydrąży w sumie 1484 metry. Będzie to najdłuższy podwodny tunel drogowy w Polsce. Łącznie cały tunel będzie miał około 1780 metrów, a z drogami dojazdowymi prawie 3200 metrów. W najgłębszym miejscu znajdzie się około 11 metrów pod dnem Świny. Świna ma w tym miejscu od 13 do 15 metrów głębokości. Tunel będzie biegł tam co najmniej 24 metry pod lustrem wody.
Inwestorem projektu jest miasto Świnoujście, a inwestorem zastępczym – Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad Oddział Szczecin. Nadzór nad projektem pełni SWECO/Lafrenz.
Koszt budowy tunelu to ponad 912 mln zł, z czego przeszło 775 mln zł to dofinansowanie z Unii Europejskiej. Resztę miasto Świnoujście dokłada z własnego budżetu. Prace mają zakończyć się w ostatnim kwartale 2022 r.(PAP)
autor: Kacper Reszczyński
res/ skr/
kolega temu
8 marca 2021 na 11:43
Powodzenia!
ZA temu
8 marca 2021 na 07:42
Dlaczego nie można było wykorzystać tej samej maszyny, którą drążono tunel w Gdańsku kilka lat temu. Wielokrotnie nim przejeżdżałem , ma podwójne przeciwbieżne pasy i jest bezpieczny. Dzisiaj już byśmy zapomnieli o tej inwestycji. Zawsze się mówiło, że jak dwoje się dogada to koszty są niższe a łatwiej to zrealizować. Chyba ,że komuś na takim rozwiązaniu zależało. pozdrawiam mieszkaniec Świnoujścia.
mieszkaniec temu
9 marca 2021 na 14:34
Bo koszt budowy dwunawowego tunelu byłby dwukrotnie wyższy ,a u nas nigdy nie będzie takiego
natężenia ruchu żeby to było zasadne ,a poza tym wszystkim jak cię interesuje więcej w temacie który
był wałkowany na wszystkie strony proponuję wejść na portal skscrapercity.com (https://www.skyscrapercity.com/search/2053036/?q=Świnoujście&o=relevance) i tam się wszystkiego dowiesz.