Do groźnego wypadku doszło w świnoujskim porcie. Mężczyzna pracujący na statku „Alizee” wpadł do ładowni. Na miejsce wezwano służby ratunkowe, w tym załogę Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Pilot lądował na jednostce.
– Otrzymaliśmy zgłoszenie o mężczyźnie, który spadł z wysokości około 7 metrów. Nasze działania polegały na zabezpieczeniu poszkodowanego i przekazaniu go załodze śmigłowca. Ze wstępnych ustaleń wynika, że mężczyzna miał obrażenia barku – mówi kpt. Marcin Kubas ze świnoujskiej straży pożarnej.
Do zdarzenia doszło we wtorek po południu w świnoujskim porcie. Aby skrócić czas transportu pacjenta do szpitala i nie narażać go, pilot śmigłowca ratunkowego postanowił lądować najbliżej wypadku. Maszynę posadził bezpośrednio na statku.
Marek temu
16 grudnia 2020 na 08:41
Do wypadku doszło na redzie portu, a nie w porcie.
∜∞ temu
15 grudnia 2020 na 16:27
Ja sobie kupię taki samochód na którym będą lądowały helikoptery i samoloty nawet, tylko nie teraz, bo wiecie przecież jak jest teraz…