Blisko 3 godziny trwały poszukiwania windsurfera w Świnoujściu. Jego deskę z żaglem znaleziono wczesnym ranem na plaży pomiędzy Świnoujściem a Międzyzdrojami.
Obawiano się najgorszego. W akcję zaangażowano Straż Pożarną, Morską Służbę Poszukiwania i Ratownictwa oraz ratowników WOPR. Jednak nikt nie zgłosił zaginięcia kogokolwiek na policję.
Po kilku godzinach poszukiwania człowieka, do strażaków podszedł mężczyzna mówiąc, że to jego deska, którą zgubił.
Akcję zakończono. Służby, które poszukiwały człowieka, wróciły do baz.
ꘐ ꖜ ꗈ ꕧ ꔠ ꖟ temu
12 sierpnia 2020 na 12:05
Myślałem, że tego windsurfera zjadł rekin.