Przez koronawirusa wszystkie biblioteki zostały zamknięte. Czytelnicy zostali odcięci od książek. Tymczasem, jak się okazuje, paradoksalnie książki mogą pomóc w izolacji, ba –zachować zdrowie psychicznie.
Póki co brak jest informacji o polskich bibliotekach, które wyszłyby naprzeciw potrzebom czytelników w trudnym czasie pandemii koronawirusa. Jednak na świecie pojawiły się już pierwsze jaskółki niosące nadzieję, że wkrótce to się zmieni.
Pewna biblioteka w Tamworth w Australii działa w systemie „kliknij, zadzwoń i zamów”. Czytelnicy zamawiają książki przez internet lub telefon, podjeżdżają pod okienko i bezdotykowo odbierają przygotowaną dla nich paczkę książek. Ze względów bezpieczeństwa na razie zwroty nie są możliwe. Do daje czytelnikom więcej czasu na ich przeczytanie.
Z kolei pracownicy biblioteki w miejscowości Wagga także w Australii, dzwonią do stałych czytelników w starszym wieku i proponują zasoby on-line. A jeśli istnieje bariera technologiczna, organizują wolontariusza do przeszkolenia lub proszą o to młodszych członków rodziny.
Biblioteki w Helisinkach w Finlandii rozdają mieszkańcom książki wycofane ze zbiorów bibliotecznych. Robią paczki z książkami i wystawiają przed budynkami. Książek nie trzeba zwracać.