Ciepła zima spowoduje niższe rachunki za ogrzewanie?

Ciepła zima spowodowała, że sporo osób przykręciło swoje kaloryfery. Czytelnicy zastanawiają się ile zaoszczędzą, a przy okazji pytają – czy ciepła zima wpłynie na ceny ciepła w kolejnym roku?

– Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej Spółka z o.o. w Świnoujściu, podobnie jak wszystkie przedsiębiorstwa ciepłownicze w Polsce, nie funkcjonuje na zasadach rynkowych, w których to dostawca usług sam ustala ceny na swoje produkty i sam może je w dowolnej chwili i w dowolnym zakresie zmieniać – informuje Joanna Ścigała ze świnoujskiego magistratu.

Ceny ciepła są w rzeczywistości cenami regulowanymi, zaś nad ich wysokością czuwa Prezes Urzędu Regulacji Energetyki, który co roku bada zarówno stan finansowy przedsiębiorstwa, jak również wielkość, strukturę i zasadność kosztów działalności PEC, mających bezpośrednie przełożenie na cenę ciepła. Jeśli Prezes URE, po gruntownym sprawdzeniu przedłożonych dokumentów uzna, że podwyżka cen ciepła ma mocne uzasadnienie w ponoszonych przez PEC kosztach, na które z reguły przedsiębiorstwo nie ma wpływu (przede wszystkim ceny węgla, uprawnień CO2, energii elektrycznej, a także prognozowane temperatury zewnętrzne), zatwierdza taryfę dla ciepła, której najistotniejszą częścią jest cennik części składowych opłat za ciepło. Taryfa taka zatwierdzana jest z reguły na okres 12 miesięcy.

– PEC uspokaja, że z powodu mniejszej produkcji nie powinniśmy spodziewać się podniesienia taryf – podkreśla Joanna Ścigała ze świnoujskiego magistratu.

Zmiana wielkości zużycia ciepła spowodowana warunkami pogodowymi nie przekłada się na zmiany cen stosowanych przez PEC. Jednakże może wpłynąć w istotny sposób na obniżenie rachunków indywidualnych odbiorców za centralne ogrzewanie spowodowane mniejszym zużyciem ciepła. Do kalkulowania taryf przyjmuje się pięcioletnie średnie zużycie, więc wahania pomiędzy sezonami nie mają wpływu na politykę cenową.