Budynek przy skrzyżowaniu ulic Wyspiańskiego i Matejki od wielu lat nie jest użytkowany. Niedawno trafił na licytację komorniczą za długi poprzedniego właściciela. Tymczasem rośnie góra śmieci wokół nieruchomości.
– Uczęszczamy na zajęcia w sali sportowej. Widzimy ten bałagan już od kilku lat. Nikt nie kwapi się, aby to uprzątnąć. Odpadają deski od ogrodzenia, jest jakiś drut kolczasty, a do tego sterta śmieci – opisuje jedna z mieszkanek.
O bałaganie wiedzą strażnicy miejscy. Interweniowali przed laty u poprzedniego właściciela – na próżno. Od niedawna budynek ma nowego właściciela. Mają nadzieję, że wraz z nadejściem nowego gospodarza, nieruchomość zyska nie tylko nowe przeznaczenie, ale przede wszystkim jego otoczenie zostanie wreszcie uprzątnięte.
Powiązane tematy:
1 Komentarz
Miki temu
24 lutego 2020 na 13:46
Ciekawe co z budynkiem obok urzędu miasta. Stoi on centralnie na wprost wjazdu główną bramą i od lat stoi pusty i niszczeje. Oczywiście jak to w Polsce bywa każdy ma to w du#@.
Dobrze pamiętam jak ta rozpadająca się teraz drewniana zielona brama, była przedstawiana jako zabytek pozostawiony ku pamięci. Robili to urzędnicy Urzędu Miasta.
Miki temu
24 lutego 2020 na 13:46
Ciekawe co z budynkiem obok urzędu miasta. Stoi on centralnie na wprost wjazdu główną bramą i od lat stoi pusty i niszczeje. Oczywiście jak to w Polsce bywa każdy ma to w du#@.
Sławek temu
24 lutego 2020 na 11:52
Dobrze pamiętam jak ta rozpadająca się teraz drewniana zielona brama, była przedstawiana jako zabytek pozostawiony ku pamięci. Robili to urzędnicy Urzędu Miasta.