Kilka urządzeń do ewolucji na rolkach i deskorolkach zainstalowano przed laty na placu przy świnoujskim magistracie. Młodzież nie wykorzystuje go, bo jak mówi, wierzchnia przy nim jest tak nierówna, że można sobie tam raczej zrobić krzywdę. – Nie polecam tego miejsca nawet dla początkujących – mówi jeden ze skaterów.
Miejsce pełni wiosną, latem i jesienią rolę pijalni pod chmurką. Spotyka się tu młodzież oraz miłośnicy taniego wina.
– Szkoda tych urządzeń, bo niektóre są jeszcze w dobrym stanie, inne wymagają naprawy. Najlepiej przenieść je w inne miejsce – tam, gdzie można się rozpędzić, gdzie nawierzchnia jest z masy bitumicznej i jest prosto oraz bezpiecznie – mówi młodzieniec.
Wraz z nadejściem wiosny, młodzi ludzie wyciągną swoje rolki i deskorolki z piwnic. Warto o tym pomyśleć, zanim przeniosą się na stałe na pl. Wolności i już zawczasu zorganizować im przyjazne miejsce do szlifowania umiejętności.
┌∩┐(◕_◕)┌∩┐ temu
24 lutego 2020 na 09:09
Młodzieńcu, ręce precz o tych „hopek”, bo połamiemy Ci nos!
┌∩┐(◕_◕)┌∩┐ temu
24 lutego 2020 na 09:07
Odczepcie się matoły od tych „funboxów”.
Ten „Skejter” co się żali, to jaka pierdoła.
Jak nie umiesz z tego korzystać dzieciaku, to siedź w domu leszczu.
My z tego korzystamy na rowerach.
Jak nie umiesz na tym bawić, to tego nie ruszaj ćwoku.
-Penie chcecie na to ukraść…