Sergij Petrowycz przyjechał do Polski w grudniu. Pracował jako ogrodnik w jednym z hoteli w Świnoujściu. Około 15 stycznia podczas pracy miał wypadek, metalowa brama uderzyła go w głowę, lecz z tego co się udało ustalić nie został przyjęty do szpitala.
25 stycznia wyjechał do Poznania. 26 stycznia około północy zadzwonił do żony mówiąc, że obudził się przemarznięty przy torach kolejowych i został okradziony. Poprosił żonę o przesłanie mu pieniędzy na bilet do Świnoujścia. 27 stycznia około godziny 16.00 zadzwonił do żony informując, że zakupił bilet kolejowy do Świnoujścia z przesiadką w Szczecinie. Od tamtej pory nie nawiązał żadnego kontaktu z rodziną, ani przyjaciółmi.
Rysopis:
– wzrost około 170 cm
– włosy krótkie, ciemny blond
– oczy niebieskie
– szczupłej budowy ciała
Ubrany był w brązową skórzaną kurtkę, spodnie typu jeans, czarną wełnianą czapkę, ciemne sportowe buty i czarne skórzane rękawiczki.
Ktokolwiek widział lub wie o losach zaginionego, proszony jest o niezwłoczny kontakt z Komendą Policji w Świnoujściu.