Kolejny sobotni poranek w parku spotkało się 80 biegaczy, chodziarzy, truchtaczy i 21 wolontariuszy, by spędzić aktywnie czas na dystansie 5 kilometrów. Dzisiaj trasę pokonało 29 pań, 51 panów a wśród nich 7 juniorów i 1 pies. Jako pierwsi na linię mety wbiegły Panie: Klaudyna Małocha – 25.11, Agata Narejko z Żar – 26.14 i Katarzyna Lesisz – 26.24 i Panowie: Piotr Moździerz – 18.00, Robert Derda – 19.07 i Kamil Stępień – 20.44.
Bieg ukończyło 10 debiutantów, kilkoro niezarejestrowanych biegaczy ( na ogół gości odwiedzających Świnoujście, więc nie znających zasad biegu parkrun), 8 osób ustanowiło swoje rekordy życiowe. Gościliśmy dziś sporą grupę biegaczy Laufműtzen Usedom, biegaczy i biegaczki z Berlina, Szprotawy, Głogowa, Żar, Dębicy, Warszawy, Tarnowa i Łodzi. Oprócz rekordów osobistych, parkrun mierzy też wynik procentowy w kategorii wiekowej co 5 lat w stosunku do biegaczy z całego świata. I tutaj zwyciężyli dziś: Robert Derda, osiągając 74,72%, Piotr Moździerz – 72,04% i Jakub Śmiałek Parczewski – 68, 94% – nasz junior, który gościnnie biegając w Świnoujściu zawsze mieści się w pierwszej dziesiątce biegaczy, pokonując tych bardziej doświadczonych – gratulujemy!
Po biegu czekał jak zwykle na wszystkich poczęstunek – słodkości z Hotelu Trzy Wyspy i woda od Uzdrowisko Świnoujście oraz lemoniada przygotowana przez Iwonkę. Organizatorzy spędzili następne chwile po biegu na pysznej lemoniadzie i pachnących bułeczkach w gościnnych progach Cafe Pod Koronami wczytując wyniki i wymieniając się informacjami i uwagami z uczestniczką dzisiejszego biegu – Sonją z parkrun Berlin. Już za tydzień następne spotkanie, na które zapraszamy wszystkich, którzy chcą zrobić dla siebie coś dobrego.
