Za nami kolejny muzyczny wieczór (19.07) i półmetek Festiwalu i tym razem wystąpili znakomici artyści; Katarzyna OLSZEWSKA – koncertująca organistka Bazyliki Archidiecezjalnej w Gdańsku-Oliwie itenor Jacek SZYMAŃSKI – wieloletni solista Państwowej Opery Bałtyckiej w Gdańsku’.
Koncerty rozpoczął J. Szymański pieśnią Pieta signore A. Stradelliego, w której artysta ukazał skalę swego wspaniałego głosu i wrażliwość interpretacyjną, przy pięknym w odbiorze współbrzmieniu głosu z akompaniamentem organów..W aurze muzyki włoskiej słuchano Sonaty I A. Lucchesiego, którą K. Olszewska zagrała solo na organach, a po niejF. Durante Preghiera, wspaniale zaśpiewał J. Szymański.
Nie zabrakło muzyki J. S. Bacha. Najpierw pieśni Bist Du bei mir, którą bez sentymentalnej przesady, a z uczuciemwykonał J. Szymańskii organowej Fantazji G-dur po mistrzowsku, z całym bogactwem świnoujskich organówzagranej przezK. Olszewską. To był Bach jakiego lubimy słuchać. I znów słuchano śpiewu tenora; Et incarnatus est z Mszy cecyliańskiej J. Haydna, Ave Verum W.A. Mozarta, Ave Maria A. Dossa i Ave Maria L. Luzzi. Każda wzruszająca, muzycznie różna,oddająca epokę, w której żył kompozytor.
K. Olszewska nie tylko świetnie akompaniowała śpiewakowi. Solo na organachzagrała T. Dubois Cantilene Nuptiale oraz Toccatę. Było całe, różnorodne bogactwo dźwiękówzabytkowych organów, znakomita technika i wirtuozeria gry.
Program koncertu kończył J. Szymański śpiewając Panis Angelicus C. Francka, a publiczność zgotowała artystom owację na stojącą, nie przerywając jej w oczekiwaniu, aż artyści zeszli z chóru . I nie był to ostatni utwór wieczoru. Kiedy K. Olszewska wróciła do organów i rozległy się pierwsze dźwięki bisu, J. Szymański na dole cudownie zaśpiewał Ave Maria F. Szuberta.
Prawie dwugodzinny koncertowy wieczór, wspaniałej muzyki w mistrzowskim wykonaniu, na długo zostanie w pamięci licznej publiczności.