Szybko rozwijające się Międzyzdroje za kilka lat zaczną mieć problem z wodą pitną. Burmistrz Mateusz Bobek dostrzega potrzeby i już dziś chce stworzyć zbiorniki retencyjne oraz przygotować projekt wodociągu z Kodrąbka.
– Jesteśmy w takiej sytuacji, że nasz potencjał, jeśli chodzi o wodę, na chwilę obecną w stu procentach zabezpiecza nasze potrzeby. Tak jeszcze będzie na pewno przez kilka najbliższych lat. Żyjemy na wyspie, więc tej wody więcej nie będzie, musimy ją sobie zapewnić. Tym bardziej, że ten miasto bardzo szybko się rozwija, przyjmuje co roku około 10 proc. turystów więcej. Musimy mieć stuprocentową pewność, że jesteśmy od strony wody, zabezpieczeni – mówi Mateusz Bobek, burmistrz Międzyzdrojów.
Podobny problem ma sąsiednie Świnoujście, jednak tam problem widoczny jest już teraz. Miasto także przymierzało się do budowy wodociągu z Kodrąbka, jednak ostatecznie wybrano ujęcie wody w pobliżu Mulnika.