Około 60 osób przyszło na spotkanie z Rzecznikiem Praw Obywatelskich Adamem Bodnarem. Jak się okazało, Świnoujście ma wiele lokalnych problemów o znaczeniu ogólnopolskim.
Pytano także o emerytury kobiet z 1953. Nowe przepisy mające skłonić ludzi do pracy dłuższej z 2012 r., dotknęły ten rocznik, bo w momencie uchwalenia ustawy kobiety urodzone z roku 1953 zyskały prawo do wcześniejszej emerytury. Tymczasem wedle nowych przepisów kwoty wypłacone na wcześniejszą emeryturę pomniejszają emeryturę powszechną, po osiągnięciu pełnego wieku emerytalnego.
Jeden z mieszkańców powiedział, że Świnoujście pięknieje, ale nie dla mieszkańców, lecz turystów.
– Pięknieje to, co widać z zewnątrz, ale nie podwórka. Remontowane są kościoły, ale wspólnoty nie mają szanse wsparcia na budowę zwykłych śmietników.
– Proszę zwrócić się do radnych – to po pierwsze. Po drugie – warto korzystać z prawa do petycji. Bo petycja musi być opublikowana a instytucja, w której gestii jest rozwiązanie problemu, musi publicznie na to odpowiedzieć (choć nie musi się z nami godzić). Po trzecie – składać wnioski o dostęp do informacji publicznej, np. o to jakie są realizowane inwestycje, na jakich zasadach – odpowiedział Adam Bodnar.
Pytano także o ochronę środowiska w mieście.
– Gdzie szukać granicy między inwestycjami a zrównoważonym rozwojem. Czy prezydent miasta może nazywać członków Stowarzyszenia Zielone Wyspy Świnoujście „pseudoekologami” – pytano
Rzecznik Praw Obywatelskich odpowiedział: – Zrównoważony rozwój jest zasadą ustrojową zapisaną w Konstytucji. To oznacza oczywiście różne zobowiązania dla władzy publicznej. Obywatelom gwarantuje prawo do uczestnictwa w procedurach informacyjnych i konsultacyjnych dotyczących środowiska. A ponieważ procedury te nie są dobrze realizowane, to tu może interweniować RPO. Bo może kwestionować decyzje administracyjne czy przystępować do postępowań administracyjnych. A co do słów – każda osoba sprawująca funkcję publiczną musi niestety uważać na słowa. Powinniśmy popierać rozwój społeczeństwa obywatelskiego, a na złe słowa trzeba reagować.
Mieszkańcy miasta byli także zainteresowani planami budowy portu kontenerowego w Świnoujściu.
– Tuż pod naszymi oknami w prawobrzeżnym Świnoujściu ma powstać gigantyczna inwestycja. Ludzie się tu organizują przeciwko inwestycji, prezydent miasta zapowiadał referendum. Ale Sejm przygotowuje specustawę, która odbierze nam prawo nie tylko do zabrania głosu, ale także do odszkodowań za pogorszenie się warunków życia – padł głos z sali.
– Niestety, specustawy od dawna są sposobem na szybkie załatwienie sprawy i ograniczenie protestów obywateli. Dlatego ważne jest korzystanie z procedur europejskich. Sprawie dokładnie przyjrzymy – obiecał Adam Bodnar.