Podczas spotkania zorganizowanego w niedzielę, zaprezentowano koncepcję budowy terminala kontenerowego w Świnoujściu. Marek Trojnar – szef biura strategii i rozwoju portów pokazał dziennikarzom i zaproszonym gościom koncepcję i zapowiedział, że terminal ma szansę powstać do 2025 roku.
Terminal Kontenerowy ma zostać zlokalizowany w Porcie Zewnętrznym, na wschód od falochronu wschodniego Terminalu LNG. Port i miejsce składowania kontenerów umieszczone zostaną na pirsie. Dostęp od strony lądu przewiduje budowę drogi dojazdowej o długości prawie trzech kilometrów od projektowanego węzła Łunowo na drodze S3 oraz torów kolejowych. Oba dojazdy ominą część mieszkalną Warszowa. Część ładunków będzie transportowana także żeglugą śródlądową.
W pobliżu Terminalu powstaną parkingi dla samochodów osobowych i ciężarowych oraz tory zdawczo odbiorcze. Terminal Kontenerowy będzie umożliwiał równoczesną obsługę 2 jednostek o długości 400 metrów i jednej do 200 metrów. Rocznie będzie można przeładować w nim około 1,5 miliona TEU. Terminal będzie mógł przyjąć największe jednostki, jakie mogą wpłynąć na Bałtyk.
Zarząd Morskich Portów Szczecin i Świnoujście zorganizuje dwa spotkania z mieszkańcami miasta:
9 czerwca, godzina 12.00 Sala Teatralna MDK, ul. Matejki
16 czerwca, godzina 12.00 filia MDK na Warszowie, ul. Sosnowa 18
Powiązane tematy:
1 Komentarz
MaxTerminal temu
21 maja 2019 na 21:46
Wspaniała inwestycja, tyle lat wmawiano Nam że nic się nie opłaca. Terminal TAK
sęk w tym że to się nie opłaca rzeczywiście… to jedynie chora megalomania. Ekonomicznie bez sensu bo port kontenerowy w Szczecinie nie osiąga maksimum możliwości przeładunkowych a duże kontenerowce mogą wpływać do Gdyni. Polskim importerom z tej części Polski jeśli nie chcą płacić vatu przy wprowadzaniu towaru do obrotu opłaca się zdejmować ładunek w Hamburgu i tak pozostanie bo takie są przepisy podatkowe w EU
Również jestem za przemysłowym prawobrzeżem i uzdrowiskowo-wypoczynkowym lewobrzeżem ! Tak zawsze było i nie bądźcie zdziwieni. Plaż w Świnoujściu jest pod dostatkiem, przestańcie marudzić, ważniejszy jest rozwój regionu.
„Tak zawsze było”???
Taki z Ciebie Świnoujścianin, jak ze mnie Tokijczyk.
To właśnie prawobrzeżna część niegdyś była wypoczynkowa, dopiero w połowie lat 70-tych, przed rozbudową portu morskiego zlikwidowano Chorzelin (często z tego powodu nazywany „świnoujską Atlandydą”), ale o prawobrzeżna plaża pozostała w pełni dostępna do wypoczynku i wielu wczasowiczów z tego korzystało.
Lewobrzeże jest turystycznie przeładowane a Świnoujście bezpowrotnie traci turystyczne tereny ;-(.
400 metrowce (wprost proporcjonalne zanurzenie 16 m) nigdy tu nie wpłyną . Po pierwsze limit zanurzenia cieśnin duńskich to 15 metrów. Po drugie: Ułożony na głębokości 17,5 m i przecinający północny tor podejściowy do portu w Świnoujściu Nord Stream obecnie nie ogranicza funkcjonowania naszych portów, mocno jednak wpływać może na ich rozwój. Po uwzględnieniu półtorametrowej średnicy i wymaganej bezpiecznej przestrzeni pod kilem jednostki – wynoszącej 2,5 m – obecnie bezpiecznie do portu w Świnoujściu wpływać mogą statki o zanurzeniu do 13,5 m. Tak tak drogie misie, czyli max 300 metrowe średniaki, mogące przy pogłębieniu Świny cumować również np. przy byłej Odrze albo nawet Szczecinie (też pogłębić by trzeba). Po co niszczyć plaże i las dookoła, budować falochrony, zmieniać przeznaczenie terenu skoro tyle niewykorzystanego nabrzeża stoi odłogiem? Czy w takim razie to w ogóle ma sens?
Zbyt optymistyczne założenie o 400 metrowych statkach. Nad Nord stream położonym na torze podejściowym do Świnoujścia pozostaje jedynie wysokość wody pozwalająca przepłynąć statkom o zanurzeniu 13,5 -14,2 metra. To za mało na 400 metrowce. One mają 16 metrów zanurzenia. Limit zanurzenia wyznaczony rurą Putina pozwoli wpłynąć statkom max. 300 -320 m. To średniaki. One mogłyby (w teorii) wpłynąć w Świnę i cumować przy byłej Odrze. Po co niszczyć plaże? Podważa to opłacalność przedsięwzięcia w całej rozciągłości.
Jestem zdecydowanym przeciwnikiem. Miasto straci jedne z najpiękniejszych miejsc wypoczynku, czyli piękną plażę. Bezpowrotnie zostanie zniszczona plaża, ogromna cześć lasów i zamknięta na zawsze możliwość rozwoju turystyki na prawobrzeżu. Ponad 2 tysiące mieszkańców straci bezpieczeństwa i komfort życia, mówiąc o standardach życia w mieście uzdrowiskowy. Wielu młodych wykształconych ludzi nawet nie będzie myślało o powrocie do miasta. Które coraz mniej robi się przyjazne dla swoich mieszkańców.
Jestem za. Świnoujście może zyskać. Nowe miejsca pracy, rozwój, droga S3 połączenia kolejowe, staniemy się potęgą gospodarczą północnej Polski, do miasta przyjadą nowi, młodzi, wykształceni mieszkańcy.
Oby się udało 🙂
MaxTerminal temu
21 maja 2019 na 21:46
Wspaniała inwestycja, tyle lat wmawiano Nam że nic się nie opłaca. Terminal TAK
Andrzej temu
21 maja 2019 na 02:05
Wspaniała inwestycja, tyle lat wmawiano Nam że nic się nie opłaca.
usdmr temu
21 maja 2019 na 22:45
sęk w tym że to się nie opłaca rzeczywiście… to jedynie chora megalomania. Ekonomicznie bez sensu bo port kontenerowy w Szczecinie nie osiąga maksimum możliwości przeładunkowych a duże kontenerowce mogą wpływać do Gdyni. Polskim importerom z tej części Polski jeśli nie chcą płacić vatu przy wprowadzaniu towaru do obrotu opłaca się zdejmować ładunek w Hamburgu i tak pozostanie bo takie są przepisy podatkowe w EU
Świnoujścianin temu
20 maja 2019 na 10:15
Również jestem za przemysłowym prawobrzeżem i uzdrowiskowo-wypoczynkowym lewobrzeżem ! Tak zawsze było i nie bądźcie zdziwieni. Plaż w Świnoujściu jest pod dostatkiem, przestańcie marudzić, ważniejszy jest rozwój regionu.
anja temu
21 maja 2019 na 11:39
rozwój czy degradacja? po co ten port? chyba tylko żeby było więcej zamieszania no i pracy dla ukraińców
Jarek temu
3 lutego 2020 na 11:14
„Tak zawsze było”???
Taki z Ciebie Świnoujścianin, jak ze mnie Tokijczyk.
To właśnie prawobrzeżna część niegdyś była wypoczynkowa, dopiero w połowie lat 70-tych, przed rozbudową portu morskiego zlikwidowano Chorzelin (często z tego powodu nazywany „świnoujską Atlandydą”), ale o prawobrzeżna plaża pozostała w pełni dostępna do wypoczynku i wielu wczasowiczów z tego korzystało.
Lewobrzeże jest turystycznie przeładowane a Świnoujście bezpowrotnie traci turystyczne tereny ;-(.
najpierw obniżcie rure temu
20 maja 2019 na 09:35
400 metrowce (wprost proporcjonalne zanurzenie 16 m) nigdy tu nie wpłyną . Po pierwsze limit zanurzenia cieśnin duńskich to 15 metrów. Po drugie: Ułożony na głębokości 17,5 m i przecinający północny tor podejściowy do portu w Świnoujściu Nord Stream obecnie nie ogranicza funkcjonowania naszych portów, mocno jednak wpływać może na ich rozwój. Po uwzględnieniu półtorametrowej średnicy i wymaganej bezpiecznej przestrzeni pod kilem jednostki – wynoszącej 2,5 m – obecnie bezpiecznie do portu w Świnoujściu wpływać mogą statki o zanurzeniu do 13,5 m. Tak tak drogie misie, czyli max 300 metrowe średniaki, mogące przy pogłębieniu Świny cumować również np. przy byłej Odrze albo nawet Szczecinie (też pogłębić by trzeba). Po co niszczyć plaże i las dookoła, budować falochrony, zmieniać przeznaczenie terenu skoro tyle niewykorzystanego nabrzeża stoi odłogiem? Czy w takim razie to w ogóle ma sens?
jestemnanie temu
20 maja 2019 na 09:18
Zbyt optymistyczne założenie o 400 metrowych statkach. Nad Nord stream położonym na torze podejściowym do Świnoujścia pozostaje jedynie wysokość wody pozwalająca przepłynąć statkom o zanurzeniu 13,5 -14,2 metra. To za mało na 400 metrowce. One mają 16 metrów zanurzenia. Limit zanurzenia wyznaczony rurą Putina pozwoli wpłynąć statkom max. 300 -320 m. To średniaki. One mogłyby (w teorii) wpłynąć w Świnę i cumować przy byłej Odrze. Po co niszczyć plaże? Podważa to opłacalność przedsięwzięcia w całej rozciągłości.
patola temu
20 maja 2019 na 09:07
więcej miejsc pracy – oczywiście dla Ukraińców
mieszkanka temu
19 maja 2019 na 21:45
Koszmar, ten betonowy rak zabije miasto
Observator temu
19 maja 2019 na 21:39
Jestem zdecydowanym przeciwnikiem. Miasto straci jedne z najpiękniejszych miejsc wypoczynku, czyli piękną plażę. Bezpowrotnie zostanie zniszczona plaża, ogromna cześć lasów i zamknięta na zawsze możliwość rozwoju turystyki na prawobrzeżu. Ponad 2 tysiące mieszkańców straci bezpieczeństwa i komfort życia, mówiąc o standardach życia w mieście uzdrowiskowy. Wielu młodych wykształconych ludzi nawet nie będzie myślało o powrocie do miasta. Które coraz mniej robi się przyjazne dla swoich mieszkańców.
Gość temu
19 maja 2019 na 20:13
Jestem za. Świnoujście może zyskać. Nowe miejsca pracy, rozwój, droga S3 połączenia kolejowe, staniemy się potęgą gospodarczą północnej Polski, do miasta przyjadą nowi, młodzi, wykształceni mieszkańcy.
Oby się udało 🙂
guptak/troll ze Szczecina? temu
19 maja 2019 na 21:36
to wybuduj to sobie u siebie- w Szczecinie.
Anonim temu
20 maja 2019 na 12:38
Dokładnie wybuduj to u siebie