Do tragicznego zdarzenia doszło w niedzielę około godz. 22 na ulicy Barlickiego w Świnoujściu. Kierujący bmw stracił panowanie nad kierownicą. Jego pojazd dachował i wylądował w pobliżu torów kolejowych.
– Z prawych tylnych drzwi wisiała głową w dół z otwartą raną z tyłu głowy poszkodowany nieprzytomny z zachowanym tętnem. Dwóch przytomnych poszkodowanych znajdowało się poza pojazdem – informuje brygadier Tomasz Wojciechowski z PSP w Świnoujściu
Kierujący chciał prawdopodobnie uniknąć zderzenia z dzikiem. W wyniku wypadku jedna osoba poniosła śmierć, a dwie są ranne.