Tak uważają świnoujscy radni, którzy podczas ostatniej sesji rady zaapelowali do Wojewody Zachodniopomorskiego o zabezpieczenie dla mieszkańców trzeciego pojazdu z zespołem ratowników.
To nie pierwsze starania świnoujskich samorządowców o trzecią karetkę. Problem jest zauważalny od kilku lat. Gdy brakuje ratowników medycznych, do zdarzeń wysyłani są strażacy.
W ubiegłych latach o trzecią karetkę apelował już prezydent, prezes szpitala, a nawet przedstawicielki lokalnych organizacji społecznych i politycznych.
Ratownicy anonimowo w rozmowie z nasza redakcją zauważają także inny problem – zbyt częste wyjazd do zdarzeń, które nie zagrażają życiu. W czasie, gdy zespół ratownictwa jest skierowany do człowieka, który przesadził z alkoholem, ktoś inny może potrzebować pomocy naprawdę.