Jesteśmy wstrząśnięci atakiem na prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. W niedzielny wieczór, podczas finału WOŚP w Gdańsku, została przekroczona ostateczna granica. Szaleniec wykrzykujący zwichrowany manifest polityczny, pozbawił życia prezydenta polskiego miasta, osobę publiczną, rozpoznawalną, ale pozbawioną ochrony przysługującej najwyższym funkcjonariuszom państwowym.
Ci, którzy znali Pawła Adamowicza, wiedzą, że był to ciepły, wrażliwy, dobry człowiek. Nie tylko bezgranicznie oddany swemu miastu, ale również wrażliwy na krzywdę innych. Taki człowiek pada ofiarą straszliwego ataku i to podczas finału jednej z największych w Polsce akcji charytatywnych. Jesteśmy dzisiaj myślami z Pawłem, z jego rodziną i współpracownikami. Solidaryzujemy się też ze wszystkimi mieszkańcami Gdańska, którzy po raz kolejny powierzyli Mu sprawy swojego miasta.
To szokujące, jakie żniwo przynosi nienawiść panosząca się od lat w polskiej debacie publicznej. Paweł Adamowicz był politykiem. Zajmował stanowisko powierzone mu przez wyborców. Krytyka konkurentów ubiegających się o urząd prezydenta miasta oraz jego osąd przez opinię publiczną to oczywiście fundament demokratycznego państwa. Prezydent Gdańska był jednak w ostatnich latach i miesiącach ofiarą bezpardonowej nagonki. Był wielokrotnie pomawiany i obrażany w najbardziej ohydny sposób. Celowała w tym niestety telewizja publiczna, która potrafiła posunąć się do tego, że w głównym wydaniu Wiadomości padły słowa, że jest on „rakiem na polskiej demokracji”.
Nasza debata publiczna jest od lat skrajnie i patologicznie przesiąknięta nienawiścią. My, burmistrzowie i prezydenci polskich miast, zdruzgotani wydarzeniami niedzielnego wieczoru, zwracamy się do liderów wszystkich sił politycznych w Polsce oraz do redakcji wszystkich mediów:
To musi się skończyć, zanim doprowadzi do kolejnych dramatów. Do tej pory można było udawać, że nie wie się, jakie są konsekwencje przekazów pełnych jadu. Po tej tragedii nikt już nie będzie mógł zasłaniać się niewiedzą. Apelujemy o opamiętanie. To być może ostania na nie szansa”.
Blasius temu
19 stycznia 2019 na 12:20
Co za bzdury. Krzyczycie „stop upolitycznianiu tej śmierci” i upolityczniacie na siłę tą śmierć. Krzyczycie „stop robieniu szopki z tego pogrzebu!” i robicie z niego przedstawienie. Krzyczycie „stop mowie nienawiści!” a krzycząc to rzucacie szewskimi bluzgami na swoich oponentów. Obłuda leje się z was jak surówka z kadzi hutniczej.
Polak temu
17 stycznia 2019 na 12:21
Apele, marsze, msze i inne tego typu przedsięwzięcia skutkują wyłącznie chwilę. Tydzień po pogrzebie prezydenta Gdańska śp. Pawła Adamowicza wszystko wróci do stanu przed. Czyli będzie nadal opluwanie, szerzenie nienawiści, podpuszczanie Polaków na Polaków z udziałem polityków, organizacji i mediów. Przecież to takie swojskie Polskie…
Monia temu
17 stycznia 2019 na 10:09
Czy ten apel zrozumie właściciel jednego ze świnoujskich portali, który tak właśnie bezpodstawnie oczernia, szkaluje ludzi?