Wraz ze zmianą pogody, na drogach jest coraz bardziej niebezpiecznie – nie tylko dla kierujących pojazdami, ale również dla pieszych. Jest to czas, kiedy prawdopodobieństwo występowania zdarzeń drogowych wzrasta kilkakrotnie.
Pogarszające się warunki drogowe: opady śniegu, śliska nawierzchnia, niska temperatura oraz występowanie mgły znacznie wydłużają drogę hamowania, co zdecydowanie wpływa negatywnie na bezpieczeństwo użytkowników dróg. Pamiętajmy, że to my sami – jako kierowcy – jesteśmy w pierwszej kolejności odpowiedzialni za to, czy nasza podróż samochodem nie skończy się dramatycznym finałem. Dlatego, drogi kierowco, noga z gazu!
Padający śnieg i oblodzenie jezdni utrudniają warunki jazdy i nie sprzyjają podróżowaniu. W takich warunkach, kiedy śliska nawierzchnia drogi wydłuża drogę hamowania, nietrudno o kolizje.
Wczoraj (14 stycznia) przed godziną 21.00 przy skrzyżowaniu ulicy Ludzi Morza i Wolińskiej doszło do zdarzenia drogowego, w którym uczestniczyły dwa pojazdy. Ze wstępnych ustaleń wynika, że 32-latek kierujący oplem, jadąc od strony ulicy Ludzi Morza, nie dostosował prędkości do warunków na drodze i uderzył w przejeżdżający samochód ciężarowy. W wyniku uderzenia doszło do uszkodzenia agregatu mercedesa i wycieku paliwa na jezdnię oraz uszkodzenia lampy oświetlającej drogę. W związku z uskarżaniem się jednego z kierujących na ból głowy, został on odwieziony przez ambulans do szpitala celem wykonania badań. W ramach wszczętego postępowania przygotowawczego będziemy dokładnie wyjaśniać okoliczności zdarzenia.
Większość kolizji czy wypadków, do których dochodzi zimą, spowodowanych jest głównie niedostosowaniem jazdy do warunków na drodze. Oznacza to, że kierowcy mają dostosować prędkość nie tylko do ograniczeń wyznaczonych znakami drogowymi, lecz także w odniesieniu do warunków jazdy. Zgodnie prawem o ruchu drogowym, kierujący pojazdem jest obowiązany jechać z prędkością zapewniającą panowanie nad pojazdem. Przy dostosowaniu prędkości jazdy, kierowca powinien wziąć pod uwagę również inne czynniki, między innymi własne predyspozycje psychofizyczne oraz doświadczenia w kierowaniu.
Jedźmy wolniej i ostrożniej. Pamiętajmy, że żaden, nawet najbardziej nowoczesny system hamowania, nie uchroni nas przed „szklanką” na drodze.
asp. szt. Beata Olszewska
oficer prasowy KMP w Świnoujściu