Dopiero strażacy uwolnili mężczyznę, który wszedł do toalety na stacji paliw i zasnął na sedesie. Do zdarzenia doszło w czwartek wieczorem przy ul. Wybrzeże Władysława IV w Świnoujściu.
Pracownik stacji paliw chciał posprzątać toaletę. Zaniepokoił się drzwiami zamkniętymi od dłuższego czasu. Nikt nie reagował na głośne pukanie, zamiast tego było słuchać głośne chrapanie. Obsługa stacji postanowiła zadzwonić po pomoc i wezwano policję. Policjanci z kolei poprosili o pomoc strażaków, którzy weszli do toalety przy użyciu łomu. Po otwarciu drzwi okazało się, że na sedesie śpi mężczyzna. Jak się okazało, był nie tylko zmęczony, ale także nietrzeźwy.