Po północy lokatorzy wieżowca przy ulicy Konstytucji 3 Maja 59 zaczęli być zalewani wodą przez swojego sąsiada. W mieszkaniu nikt nie otwierał. Przestraszono się, że być może ktoś zasłabł, a woda leje się np. z przepełniającej się wanny. Zaalarmowano strażaków, pogotowie ratunkowe oraz policję.
Po przyjechaniu na miejsce, strażacy weszli po drabinie, aby sprawdzić, czy w mieszkaniu ktoś potrzebuje pomocy. Okazało się, że woda lała się z uszkodzonego węża do pralki i nikt na szczęście nie potrzebował ratowników, a jedynie hydraulika.