W piątek policjanci otrzymali zgłoszenie o nadpobudliwym mężczyźnie idącym po ul. Słowackiego w Świnoujściu. Miał iść środkiem jezdni, wymachiwać rękami, mówić coś do siebie, pukać do okien pobliskiego hotelu.
Energia uszła z mężczyzny dopiero po tym jak spadł z wysokich kwietników i głową wylądował w bukszpanie. Policjanci po przyjeździe na miejsce wylegitymowali mężczyznę. Okazało się, że to obywatel Niemiec, który tak zabalował, że nie wiedział w jakim hotelu się zatrzymał.