Wysuszone trawniki, młode drzewa w fatalnej kondycji, usychające kwiaty na cmentarzach i konieczność codziennego podlewania ogródków działkowych – tak w skrócie wyglądało ostatnie 2,5 miesiąca w Świnoujściu. Po kilku tygodniach spadł wreszcie deszcz.
Susza trwała od około maja. Sytuacji nie zmieniły kilkugodzinne opady deszczu. Aby rośliny odżyły, popadać powinno przez kilka dni. Takie opady wreszcie nadeszły. W nocy z wtorku na środę przyszedł deszcz. Według meteorologów, opady mogą potrwać do piątku, a w sobotę znowu wyjdzie słońce i będzie ciepło.