Jej odkrycia i akcja wydobycia z czeluści fortowej fosy było prawdziwą sensacją! Dziś, dzięki wsparciu mecenasa muzeum niemal tonowa armata z XVIII wieku wygląda niemal jak nowa! I można podziwiać ją na fortowej ekspozycji!
Wielką, ważącą niemal tonę armatę, wydobyto pod koniec 2017 roku z fortowej fosy. Artefakt został odnaleziony w fosie przed przypadek, a w akcji jego wydobycia z fosy, która ma kilka metrów głębokości uczestniczył wielki dźwig i płetwonurkowie.
– Akcja była naprawdę – mimo stosunkowo płytkiej fosy – dość skomplikowana- mówi archeolog podwodny Lech Trawicki, który był jej uczestnikiem.- Lufa dosłownie „przyssała” się do dna i mimo, że dźwig miał duży zapas mocy z trudem wyszarpała ten artefakt z mułu.
Po umyciu znaleziska postanowiono je zakonserwować tak, by mogło być prezentowane na wystawie w muzeum. Prace trwały ponad dwa miesiące. Na początku lufę płukano specjalną mieszanką chemiczką. Na końcu lufę dokładnie zakonserwowano- teraz do pełni szczęścia muzealników braku już tylko repliki lawety!
– Drewniano-metalowe łoże spróbujemy wykonać w przyszłym roku. Trwają sporty czy powinna to być lawet kołowa, czy forteczna na niskim łożu- mówi Piotr Kucharski. – Lufa już dziś się pięknie prezentuje i będzie ją można oglądać w fortowym muzeum do końca września.
Prace konserwatorskie wykonano dzięki i pomocy Mecenasa Muzeum Obrony Wybrzeża, który jest Operator Gazociągów Przesyłowych Gaz-System S.A. Spółka od 2017 wspiera działania edukacyjne i prace konserwatorskie prowadzone przez świnoujskie muzeum.