W Świnoujściu, gdzie Zbigniew Wodecki zaczynał swoją przygodę ze śpiewaniem, troje muzyków na falochronie zachodnim, przy symbolicznym wiatraku, zagrało m.in. utwór „Lubię wracać tam, gdzie byłem”.
Przy zachodzącym słońcu, trio smyczkowe zaintonowało kilka utworów Zbigniewa Wodeckiego. Mieszkańcy i turyści słuchali piosenek w zadumie i z uwagą.
Artysta przed wielu laty śpiewał w dawnej, słynnej restauracji Parkowa, gdzie nucił „Everybody Love Somebody Sometimes”. Właśnie tam Andrzej Wasylewski zaprosił go do audycji radiowej. I tak rozpoczęło się śpiewanie Wodeckiego.
Wodecki lubił wracać do tamtych lat i chętnie odwiedzał Świnoujście. Odpoczynek znajdował po zakończeniu wakacji.
Organizatorem spotkania była Świnoujska Organizacja Turystyczna.