Kilka dni temu informowaliśmy o zaniedbanych koniach w Karsiborze. Zwierzeniami powinno opiekować się Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Ptaków. Zaniedbane zwierzęta stały na jednej z działek. Stan jednego z nich był tak fatalny, że lekarz weterynarii podjął decyzję o jego uśpieniu. W nocy z środy na czwartek padł kolejny koń.
OTOP twierdzi, że stado jest w „kondycji typowej” dla gatunku po okresie zimowym, a zarzuty, jakoby zwierzęta znajdowały się w złej kondycji i stanie wycieńczenia – nie są prawdziwe i mają na celu wzbudzenie niezdrowej sensacji. Innego zdania jest policja i weterynarze. Na działce na której stały zwierzęta naliczono kilkanaście sztuk zaniedbanych koników polskich. Podczas kolejnej inspekcji weterynaryjnej, znaleziono martwe zwierzę leżące na działce. To już kolejny martwy konik w tej hodowli.
– Głęboko ubolewamy nad zaistniałą sytuacją. Podjęliśmy kroki, które mają na celu zapewnienie natychmiastowej pomocy i jak najlepszej opieki dla stada koników polskich. Obecnie koniki są doglądane przez współpracowników OTOP (…) – informuje Monika Klimowicz z OTOP-u. – Jednocześnie przepraszamy wszystkich, którzy poczuli, że nadużyliśmy ich zaufania w kwestii opieki nad stadem koników polskich. Dołożymy wszelkich starań aby, żeby je odbudować – dodaje.
Pierwsze konie sprowadzono do Karsiboru w 2010 roku. Stado pasąc się na terenie rezerwatu pomaga chronić otwarte tereny Karsiborskiej Kępy przed zarastaniem przez trzcinę i inne wysokie rośliny.
Wszystko wskazuje na to, że zwierzęta nie miały wystarczającej opieki przez zimę. Losem koni zainteresowali się okoliczni mieszkańcy, którzy powiadomili straż miejską. Interwencja strażników i lekarza weterynarii tylko potwierdziła ich obawy. Stan zwierząt był zły. Niektóre z nich miały widoczne żebra, co może świadczyć np. o odwodnieniu lub chorobie.
Koniki polskie w rezerwacie Karsiborska Kępa przez cały sezon przebywają na otwartych łąkach i rozlewiskach. Na zimę spędzane są na tzw. działkę zimową, mieszczącą się w Karsiborze. To właśnie tam we wtorek interweniowały służby weterynaryjne. Zwierzęta powinny być w tym czasie dokarmiane sianem, słomą, marchwią i owsem.
Anonim temu
12 kwietnia 2018 na 12:09
OTOP typowe dla koników nie jest śmierć z zagłodzenia. Myśleliście że się uda a teraz Pani prezes węszy w Urzędzie…
Anka temu
12 kwietnia 2018 na 08:12
Pani Moniko, niech pani już nie ośmiesza ani siebie, ani otopu. Współpracownicy? Doglądaja teraz, kiedy grunt pod nogami wam płonie? A wcześniej, gdzie byliście wy, wasi współpracownicy?? Odbudujecie zaufanie… a w jaki sposób? Mówiąc przepraszam? Zwierzęta czują, cierpią… zdaje pani sobie sprawę z tego? To nie patrzenie w monitor, to prawdziwe życie.
㞢 㐃 㐅 ㄠ ᘝ 〄 temu
12 kwietnia 2018 na 07:13
Pani Moniko, Wy już nie odbudujecie zaufania po tym co się stało.
ーZa późno❗❗❗