[dropcap]N[/dropcap]iebieski 91. parkrun przywitał biegaczy słońcem. W końcu to już wiosna i pozostaje tylko mieć nadzieję, że śnieg i mróz już nie zagości. U nas było dzisiaj naprawdę niebiesko – poczynając od błękitu nieba, poprzez niebieskie kurtki, koszulki, buty, czapki, aż po niebieskie balony i piękne niebieskie wstążeczki, które pieczołowicie cięła i zawiązywała Ania Górska. W ten sposób biegacze solidaryzowali się z chorymi na autyzm.
Przed biegiem Karolina Romańska rozruszała, tych mniej rozgrzanych i na starcie stanęło zwartych i gotowych 80 osób i w ostateczności parkrun ukończyły 74 osoby.
Niesieni wiatrem, radością i wszechobecną niebieskością do metry dotarli najżwawiej przebierając nogami: Kamil Mazur, Daniel Cierpiał i Paweł Szczerbaty, a wśród pań: Ania Górska, Monika Murawska i Teresa Domalewska.
Aż dziesięć osób ustanowiło swoje życiówki, a trzy osoby zaszczyciły nas swoją obecnością po raz pierwszy. Gościliśmy biegaczy z Kołobrzegu i niemieckiej części wyspy Uznam. Gratulujemy wszystkim uczestnikom ukończenia 91. parkrunu i życzymy sobie i Wam aby ciąg dalszy nastąpił. Szczególne wyrazy uznania kierujemy do naszej kolejnej „pięćdziesiątki” Oli Jasiuchny. Oby nogi Cię niosły przez kolejne parkruny tak szybko i tak wytrwale 😀