Chcemy estakady, a nie szpetnego nasypu!

[dropcap]S[/dropcap]zpetny nasyp wieńczący S3 będzie miał prawie dziewięć metrów wysokości i będzie szeroki na… 70 metrów. Przedzieli Warszów na dwie części. Nie tak wyobrażaliśmy sobie wjazd do tunelu. W sprawie kontrowersyjnego wału planowanego przez inwestora ma odbyć się sesja nadzwyczajna.

Dariusz Krzywda z Zarządu Osiedla Warszów

Dzisiaj na sesji Rady Miasta członkowie Zarządu Osiedla Warszów przekonywali, że pomysłowi trzeba przeciwdziałać. Takiego samego zdania są radni i przedstawiciele władz miasta. Wedle informacji przekazanej przez Barbarę Michalską w najwyższym miejscu nasyp ma osiągać nawet ponad osiem metrów. Dariusz Śliwiński, przewodniczący Rady Miasta zauważył, że byłaby to budowla wyższa niż najwyższe budynki na Warszowie.

– To całkowicie zniszczy krajobraz prawobrzeża i całego miasta – mówił Dariusz Krzywda, przewodniczący Zarządu Osiedla Warszów – Tego typu wał zakłóci cyrkulację powietrza, a na co dzień mamy przecież uciążliwości spowodowane pyleniem z porty. Jeżeli ta inwestycja powstanie w takiej formie, to już na dziesiątki lat. Nikt nie wyda później 100 milionów złotych, żeby przebudować nasyp.

Dorota Turlejska z Zarządu Osiedla Warszów

Dorota Turlejska, wiceprzewodnicząca Zarządu Osiedla Warszów przypomniała, że na lipcowym spotkaniu z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad była mowa o funkcjonalnej estakadzie, a nie nasypie.

– Świnoujście jest oknem na świat, a Warszów to wizytówka, bo tędy wjeżdżamy do miasta. Ubolewamy, że przy tak ważnej i kosztownej inwestycji próbuje zaoszczędzić się kosztem mieszkańców – mówiła D. Turlejska.

Paweł Sujka, zastępca prezydenta Świnoujścia powiedział, że pomysł inwestora to granda i władze miasta do tego nie dopuszczą. Pomysł nasypu skrytykowali także radni SLD, PO i Grupy Morskiej. Joanna Agatowska przypominała, że mieszkańcy Warszowa zobaczyli na spotkaniu z inwestorem inni zakres inwestycji niż obecnie planowaną, a radny Sławomir Nowicki zaproponował sesję nadzwyczajną w całej sprawie. Odbędzie się ona 9 kwietnia. Wszyscy podkreślali, że w całej sprawie trzeba mówić jednym głosem.