W najbliższy weekend będziemy spać godzinę krócej. Spowodowane jest to zmianą czasu z zimowego na letni. W Polsce, podobnie jak w innych krajach Unii Europejskiej, zegarki przestawia się w ostatnią niedzielę marca. W tym roku w nocy z 24 na 25 marca przesuniemy wskazówki zegarów z godziny 2 na 3.
Odbywająca się dwa razy w roku zmiana czasu ma się przyczyniać do efektywniejszego wykorzystania światła dziennego. Dzięki przesunięciu wskazówek zegarków od najbliższego weekendu słońce będzie wstawać i zachodzić o godzinę później. Oznacza to, że zyskamy nieco więcej dnia po pracy, kosztem jego utraty przed godziną 6, gdy większość z nas jeszcze śpi. Ma się to również przyczynić do oszczędności energii – teoretycznie wieczorem o godzinę krócej będziemy korzystać ze sztucznego oświetlenia.
Zmiana czasu może także nieść ze sobą negatywne skutki związane z koniecznością przestawienia naszego zegara biologicznego. Możemy odczuć między innymi większe rozdrażnienie i mieć większy problem ze wstawaniem. Co do zasadności i skutków przestawiania zegarków głosy są podzielone.