Aż 56 osób uznało, że warto dzisiaj pobiegać i wspólnie przeganiało z parku zimę. Po śniegu co prawda nie ma już prawie śladu, ale w leśnej części, tej mniej doświetlonej słońcem, grunt jest jeszcze zmarznięty. Nie przeszkodziło to jednak nikomu, bo wszyscy cali i zdrowi, choć nieźle pochlapani zimowym błotem, dotarli do mety, a dla dziewięciu osób był to rekordowo szybki bieg.
Trzej panowie, którym się dzisiaj spieszyło najbardziej to Robert Derda, Kamil Stępień i Piotr Kudaś, a trzy najszybsze panieD to: Monika Murawska, Marzena Barra i Małgorzata Śliwińska.