Do zdarzenia doszło w środę na odcinku drogi nr 93. Kierujący samochodem jechał zygzakiem po drodze. Gdy inni kierowcy to zobaczyli od razu nabrali podejrzeń, że kierujący może być nietrzeźwy. Policjanci zatrzymali kierowcę na podwójnym gazie, gdy zatrzymał się przy sklepie koło ronda w Łunowie. Nie zdążył już nic kupić, bo pojechał na komendę policji.
– Kiedy auto zatrzymało się przy rondzie w Łunowie i wysiadł z niego mężczyzna, świadkowie szybko zainterweniowali, zabierając mu kluczyki od pojazdu, po czym wezwali na miejsce policjantów. Ujęty mężczyzna został przekazany mundurowym, którzy poddali 55-letniego mieszkańca Międzyzdrojów badaniu na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu – urządzenie wskazało 2 promile. Mężczyzna do czasu wytrzeźwienia trafił do policyjnego aresztu, funkcjonariusze zatrzymali jego prawo jazdy, a pojazd, którym kierował przekazali rodzinie – informuje asp. szt. Beata Olszewska ze świnoujskiej policji.
Jeszcze dziś 55-latek usłyszy zarzut kierowania pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości, za co czekają go surowe konsekwencje karne i finansowe. Według kodeksu karnego grozi za to kara do 2 lat pozbawienia wolności i zakaz prowadzenia pojazdów nawet do lat 15, przy czym minimalny okres, na jaki zakaz ten może być orzeczony to 3 lata.
Ponadto niezależnie od orzeczonej kary, sąd obligatoryjnie orzeknie świadczenie pieniężne w wysokości nie mniejszej niż 5 tys. złotych.
Postawa świadków, którzy zareagowali wobec nietrzeźwego kierującego jest godna pochwały.