Świnoujska latarnia morska obchodzi swoje 160 urodziny. Jak na swój wiek, trzyma się całkiem dobrze. Z tej okazji Stowarzyszenie Miłośników Latarń w Świnoujściu wraz z partnerami zaprasza w najbliższy piątek do bezpłatnego zwiedzania.
Latarnia morska w Świnoujściu jest najwyższą tego typu budowlą nad Bałtykiem, a także jedną z najwyższych na świecie. Jej wysokość sięga blisko 65 metrów, a samo światło wyniesione jest 68 metrów nad poziom morza. Na jej szczyt prowadzi ponad 300 schodów. Warto je pokonać bowiem widok z jej szczytu zachwyci każdego.
Światło latarni rozpalono po raz pierwszy 1 grudnia 1857 roku. Wówczas jeszcze za źródło światła służyła potężna lampa składająca się z czterech grubych knotów, zasilana olejem rzepakowym. Strumień światła kierunkowała natomiast soczewka Fresnela. W ten sposób światło latarni widziane było z odległości ponad 20 mil morskich.
Wieżę latarni osadzono w dwukondygnacyjnym budynku, który pełnił funkcje mieszkalne dla latarników i ich rodzin. Sama wieża miała przekrój ośmiokątny, który okazał się mało trafionym pomysłem. Dodatkowo jako pokrycia użyto cegły licówki o marnej jakości. W krótkim czasie okazało się, że latarnia silnie niszczeje w wyniku działania warunków atmosferycznych. Pierwsze prace remontowe przeprowadzono już kilka lat po jej uruchomieniu. Gruntowna przebudowa miała natomiast miejsce w latach 1902-1903. Zmieniono wówczas pokrycie lica budowli i zmieniono jej kształt na cylindryczny. Przez kolejne blisko 100 lat latarnia przetrwała dwie wojny światowe i budowę pobliskiego portu. Wszystko to jednak silnie wpłynęło na jej stan techniczny. Dopiero w 1997 roku przeprowadzono ekspertyzy, które miały być wstępem do kompletnej rewitalizacji. Ostatecznie, po raz kolejny, latarnię oddano do użytku w 2000 roku. Zakres prac jakie wykonano zdecydowanie przewyższył ten z początku XIX wieku.
Zygmunt temu
30 listopada 2017 na 20:16
A mogło już jej nie być kiedy komuniści wysadzali forty pod budowę Swinoportu mocno nadwyrężyli konstrukcję odpalając ładunki wybuchowe ,które miały zniszczyć forty .Robota była na akord i na czas .Dzisiaj widać pęknięcia w licówce tej Latarni morskiej.