W miniony czwartek policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Świnoujściu zostali powiadomieni o kradzieży w jednym ze sklepów na terenie miasta.
Mundurowi ustalili, że przedmiotem przestępstwa był pojemnik z pieniędzmi, do którego klienci wrzucali datki na pomoc dla zwierząt ze schroniska. Oszacowana skradziona kwota wynosiła ponad 3.000 zł.
– Funkcjonariusze ustalili świadków i po ich dokładnym przesłuchaniu mogli już wstępnie wytypować jednego ze sprawców kradzieży. Jedna z osób zapamiętała charakterystyczny szczegół w wyglądzie robiącej zakupy w sklepie podejrzewanej kobiety, co stało się dla stróży prawa przysłowiową nitką prowadzącą do kłębka – informuje asp. sztab. Beata Olszewska ze świnoujskiej policji.
Po wytypowaniu 31-letniej mieszkanki Świnoujścia, policjanci zatrzymali ją w miejscu zamieszkania, a podczas przeszukania zabezpieczyli część skradzionych pieniędzy. Kobieta została umieszczona w policyjnej izbie zatrzymań.
W tym samym czasie inny patrol zatrzymał drugiego ze sprawców. Okazał się nim 44-letni świnoujścianin, który także trafił na policyjny „dołek”.
Oboje usłyszeli zarzuty kradzieży skarbony z pieniędzmi w kwocie ponad 3.000 zł, do których się przyznali. Odzyskana kwota już została przekazana poszkodowanemu. Kobieta i mężczyzna wkrótce staną przed sądem, zgodnie z kodeksem karnym grozi im do 5 lat pozbawienia wolności.