Holenderska policja rozpoczęła dochodzenie w sprawie śmierci Polaka. Poważnie rannego mężczyznę znaleziono piątek w miejscowości Kelpen-Oler, przy samochodzie marki Audi na świnoujskich numerach rejestracyjnych.
Mężczyzna miał na ciele obrażenia. Rannego przewieziono do szpitala, gdzie zmarł.
Kelpen-Oler to wioska w środkowej Limburgii. Ma około 1000 mieszkańców. W ubiegły piątek rano o godzinie 05:45 przechodzień zobaczył mężczyznę leżącego obok samochodu. Zawiadomiono policję. Rannego przewieziono do szpitala. Zmarł po południu.
– W weekend dostaliśmy wyniki autopsji. Na ciele ofiary są niewytłumaczalne zranienia. Badamy skąd one pochodzą. Dlatego chcemy jak najwięcej informacji o tym gdzie była ofiara w godzinach poprzedzających śmierć i z kim miała kontakt – mówi Hub Haenen, holenderski policjant.
Ofiara to 39-letni Polak bez stałego miejsca pobytu, czy zamieszkania w Holandii. Nazywa się Marcin Mazurek.
– Jeszcze nie wiemy dlaczego był w Kelpen-Oler. Wiemy, że Marcin Mazurek był w czwartek wieczorem w domu w którym mieszkają pracownicy sezonowi. Chcemy jak najszybciej skontaktować się z osobami które coś widziały – mówi policjant.
ꘐ ꖜ ꗈ ꕧ ꔠ ꖟ temu
13 września 2017 na 16:27
Żegnaj Marcin ✝