Świnoujscy dzielnicowi zatrzymali 41-latka, który wykradł z sejfu ponad 5.000 zł. Skradziona gotówka należała do gości hotelowych, którzy zdeponowali swoje oszczędności w bezpiecznym miejscu. Mężczyzna już usłyszał zarzuty, jego sprawę wkrótce rozpatrzy sąd. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
– W poniedziałek policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Świnoujściu zostali powiadomieni o kradzieży, do której miało dojść w jednym z hoteli w dzielnicy nadmorskiej. Z zawiadomienia wynikało, że kwota ponad 5.000 zł zginęła z sejfu, gdzie goście deponowali swoje oszczędności. Osoba zawiadamiająca o przestępstwie swoje podejrzenia skierowała na jednego z pracowników recepcji, który zatrudnił się w hotelu trzy tygodnie wcześniej – informuje asp. sztab. Beata Olszewska ze świnoujskiej policji.
Już następnego dnia po zgłoszeniu sprawca kradzieży w kajdankach został doprowadzony do komendy. 41-letniego świnoujścianina zatrzymali dzielnicowi podczas obchodu rejonu służbowego.
Policjanci przedstawili mężczyźnie zarzut przywłaszczenia gotówki, do którego się przyznał. Teraz materiały prowadzonego postępowania przygotowawczego zostaną przekazane wraz z aktem oskarżenia do sądu, który zdecyduje o dalszych losach 41-latka. Za ten czyn kodeks karny przewiduje karę pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5 oraz konieczność naprawienia szkody na rzecz pokrzywdzonego.